NBA: słabszy występ Sochana, Spurs z kolejną porażką
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 16.02.2023, 07:13
San Antonio Spurs przegrali wyjazdowe spotkanie z Charlotte Hornets 110:120, notując rekordową w historii organizacji czternastą porażkę z rzędu. Niestety słabiej zaprezentował się Jeremy Sochan, który zanotował 6pkt/5zb/2as/1prz/2blk/3str, trafiając na skuteczności 3/12 z gry.
Wylatując do Charlotte ekipa Gregga Popovicha miała na koncie trzynaście kolejnych porażek, czym wyrównała niechlubny rekord organizacji z 1989 roku. Wtedy Ostrogi przełamały się w meczu przeciwko Denver Nuggets, wygranym aż 106:89, a dzisiaj liczyły na podobne zakończenie serii przeciwko kiepskim Charlotte Hornets. Sytuację Spurs utrudniał jednak fakt, że poza grą znajdowało się aż pięciu zawodników, w tym Devin Vassell oraz Tre Jones.
Grający w okrojonej rotacji goście nie zamierzali jednak oddać tego starcia za darmo i od początku zacięcie walczyli o każdą piłkę. W pierwszej kwarcie podopieczni trenera Popovicha rzucali na zaledwie 41% skuteczności, ale nadrabiali to zaangażowaniem w walce na tablicach oraz skutecznym wymuszaniem strat przeciwników. Tym sposobem po pierwszej kwarcie mieliśmy remis 32:32 i to pomimo 59% skuteczności z gry po stronie Szerszeni. Drugą odsłona to natomiast fatalna koszykówka z obu stron — zespoły trafiały na 37%, a miejscowi schodzili na przerwę, prowadząc 60:57.
Po zmianie stron problemy w grze ofensywnej przyjezdnych stały się jeszcze bardziej wyraźne, a największe problemy miał Keldon Johnson (), który w trzeciej kwarcie nie trafił żadnej z siedmiu prób. Tym sposobem Hornets zdołali nieco odskoczyć i na dwanaście minut przed końcem prowadzić 93:86. Mimo tego w decydującej odsłonie goście zdołali raz jeszcze odrobić straty i w pewnym momencie zbliżyć się do rywali na zaledwie jeden punkt. Wtedy jednak przypomniał o sobie LaMelo Ball (), którego kluczowe trafienia zza łuku przesądziły o wygranej Charlotte Hornets 120:110.
Zdecydowanie słabszy występ zaliczył dzisiaj nasz Jeremy Sochan. Polski skrzydłowy spędził na parkiecie 32 minuty, notując 6pkt/5zb/2as/1prz/2blk/3str, na skuteczności 3/12 z gry oraz 0/1 zza łuku. Można jednak powiedzieć, że po bronionej stronie parkietu 19-latek wykonał solidną robotę, ograniczając LaMelo do 38% skuteczności z gry.
Pozostałe mecze
- Indiana Pacers przegrywała po pierwszej kwarcie z Chicago Bulls 15:39, ale ostatecznie i tak wygrała 117:113. Dla Pacers było to drugie zwycięstwo przeciwko Bulls z rzędu, w którym przegrywali różnicą przynajmniej 20 oczek.
- Mikal Bridges nowy bohaterem Brooklyn Nets. 26-latek zanotował 45pkt/8zb/5as/2prz/2blk, prowadząc Siatki do zwycięstwa nad Miami Heat 116:105.
Komplet wyników minionej nocy:
Charlotte Hornets — San Antonio Spurs 120:110 (32:32, 28:25, 33:29, 27:24)
LaMelo Ball 28pkt/12zb/10as — Malaki Branham 23pkt/6zb/3as
Indiana Pacers — Chicago Bulls 117:113 (15:39, 27:19, 40:28, 35:27)
Buddy Hield 27pkt/4zb — Zach LaVine 35pkt/11zb/7as
Philadelphia 76ers — Cleveland Cavaliers 118:112 (38:24, 25:14, 24:32, 31:42)
Joel Embiid 29pkt/14zb/5as/2prz — Darius Garland 27pkt/6as/3prz
Atlanta Hawks — New York Knicks 101:122 (21:37, 23:29, 32:25, 25:31)
De'Andre Hunter 20pkt/4zb/3as/2blk — Jalen Brunson 28pkt/9zb/5as
Boston Celtics — Detroit Pistons 127:109 (31:26, 35:25, 31:38, 30:20)
Jayson Tatum 38pkt/9zb/7as — Bojan Bogdanovic 28pkt/5zb
Brooklyn Nets — Miami Heat 116:105 (26:25, 26:31, 31:24, 33:25)
Mikal Bridges 45pkt/8zb/5as/2prz/2blk — Bam Adebayo 24pkt/13zb/6as/2blk
Memphis Grizzlies — Utah Jazz 117:111 (38:24, 25:23, 25:33, 29:31)
Jaren Jackson Jr 26pkt/9zb/5prz/4blk — Kelly Olynyk 28pkt/14zb/6as
Oklahoma City Thunder — Houston Rockets 133:96 (38:21, 38:33, 40:24, 17:18)
Shai Gilgeous-Alexander 29pkt/6as/2blk — Jabari Smith Jr 15pkt/9zb/2prz/2blk
Denver Nuggets — Dallas Mavericks 118:109 (26:25, 35:19, 31:30, 26:35)
Nikola Jokic 14pkt/13zb/10as — Luka Doncic 37pkt/4zb/9as/4prz
Los Angeles Lakers — New Orleans Pelicans 120:102 (38:25, 17:26, 34:24, 31:27)
Anthony Davis 28pkt/10zb/5as/2blk — CJ McCollum 22pkt/6zb/9as/2blk
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.