EBLK: półfinały coraz bliżej
- Dodał: Dawid Lis
- Data publikacji: 12.03.2023, 22:50
W niedzielę rozegrano drugie mecze ćwierćfinałowe Energa Basket Ligi Kobiet. Po weekendzie we wszystkich parach jest wynik 2:0. Ponownie sporo emocji było w Poznaniu i Lublinie.
W sobotę najwięcej punktów zdobyły gorzowianki, które wygrały 79:72. W niedzielę dwie drużyny przekroczyły barierę 100 punktów. Mistrzynie Polski z Polkowic zwyciężyły z Polonią Warszawa 109:57. To spotkanie było kompletnie bez historii. Polkowiczanki spokojnie kontrolowały grę i są na dobrej drodze do strefy medalowej.
Gorzowianki w sobotę męczyły się ze Ślęzą Wrocław, ale w niedzielę wygrały już wysoko. Alanna Smith zdobyła dla AZS-u 35 punktów, a akademiczki wygrały ostatecznie 100:72. W najbliższą sobotę rywalizacja może się zakończyć we Wrocławiu.
Poznanianki bardzo dobrze rozpoczęły niedzielne starcie z Zagłębiem Sosnowiec i prowadziły już nawet 19:7 w pierwszej kwarcie. Licznik gospodyń się jednak zatrzymał, a przyjezdne po kilku minutach wyszły na prowadzenie 20:19. Od tego momentu mecz był już bardziej wyrównany. Prowadzenie zmieniało się aż dziewięciokrotnie, ale ostatecznie końcówka ponownie należała do ekipy z Sosnowca, która z Poznania wywiozły dwie wygrane. I nawet 30 punktów Agnieszki Skobel nie pomogły AZS-owi w odniesieniu zwycięstwa w niedzielę.
W Lublinie miejscowe akademiczki wygrały pierwszą kwartę 23:9 i nic nie wskazywało, że będzie sporo emocji do samego końca. W drugiej kwarcie AZS UMCS prowadził z Arką Gdynia już nawet 41:19. W drugiej połowie przyjezdne ruszyły do odrabiania strat. Na 73 sekundy przed końcem gdynianki wyszły na minimalne prowadzenie, ale ostatnia minuta należała do miejscowych, które wygrały 77:74.
Ćwierćfinały EBLK (2 mecz):
BC Polkowice - SKK Polonia Warszawa 109:57 (30:17, 26:16, 33:7, 20:17)
Enea AZS Politechnika Poznań - MB Zagłębie Sosnowiec 66:71 (19:15, 13:18, 19:18, 15:20)
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wlkp. - 1KS Ślęza Wrocław 100:72 (22:14, 27:24, 26:15, 25:19)
Polski Cukier AZS UMCS Lublin - VBW Arka Gdynia 77:74 (23:9, 19:15, 15:23, 20:27)