NHL: Maple-Leafs pokonali Hurricanes
- Dodał: Andrzej Kacprzak
- Data publikacji: 18.03.2023, 11:30
Ubiegłej nocy w NHL rozegrano tylko 4 spotkania, a w najciekawszym z nich Toronto Maple-Leafs pokonali Carolina Hurricanes 5:2.
Zmagania w najlepszej hokejowej lidze świata rozpoczęły się równo o północy. Równolegle rozgrywane były trzy spotkania i co ciekawe wszystkie zakończyły się dokładnie takim samym wynikiem.
Philadelphia Flyers podejmowali Buffalo Sabres. Obie drużyny nie radzą sobie w tym sezonie zbyt dobrze, ale Sabres wciąż mogli jeszcze myśleć o awansie do fazy play-off. W przypadku zwycięstwa zbliżyliby się do 8. pozycji na dystans 3 punktów. Mecz nie zaczął się jednak dla nich dobrze, bowiem po wyrównanej grze w pierwszej tercji dwuminutową karę otrzymał Jeff Skinner, a gospodarze wykorzystali okazję i objęli prowadzenie 1:0. Znacznie gorzej w ich wykonaniu wyglądała jednak kolejna partia. Miejscowi szybko podwyższyli na 2:0. Nie zamierzali jednak na tym poprzestać i jeszcze przed końcem drugiej tercji prowadzili 4:0. Szanse Sabres na zwycięstwo w ostatniej tercji były więc minimalne. Co prawda dwie bramki zdobył Victor Olofsson, ale było to wszystko na co stać było ekipę z Buffalo. Flyers ostatecznie wygrali 5:2.
Równolegle swoje spotkanie rozgrywali Toronto Maple-Leafs oraz Carolina Hurricanes. Przyjezdni chcieli umocnić się na 2. miejscu w tabeli konferencji wschodniej, a drużyna z Kanady liczyła na zmniejszenie strat do zajmujących 3. miejsce New Jersey Devils. Strzelanie w tym spotkaniu rozpoczęło się bardzo szybko, bowiem już w 3. minucie gry gospodarze objęli prowadzenie. Hurricanes w tamtym momencie nie tylko nie byli w stanie odpowiedzieć na trafienie rywali, ale po kilku minutach gry stracili kolejną bramkę. Goście przebudzili się dopiero wtedy, ale trwało to tylko moment. Trafienie kontaktowe zaliczył Brady Skieji, ale zaledwie 3 minuty później było już 3:1. W drugiej tercji ponownie na dystans jednej bramki zbliżyli się Hurricanes, ale było to już ich ostatnie słowo w tym spotkaniu. Maple-Leafs zdołali dołożyć jeszcze dwa trafienia i triumfowali w całym spotkaniu 5:2.
Pewne zwycięstwo odnotowali również St. Louis Blues, którzy podejmowali Washington Capitals. Gospodarze w pierwszych dwóch tercjach zbudowali sobie przewagę czterech bramek i w ostatniej części gry musieli już tylko utrzymać prowadzenie. Blues wywiązali się z tego zadania znakomicie i bez najmniejszych problemów triumfowali 5:2. Dla Capitals była to porażka w bardzo ważnym spotkaniu. Drużyna ze stolicy w przypadku wygranej mogła zbliżyć się do pozycji gwarantujących grę w fazie play-off na 2 punkty.
Wyniki:
Philadelphia Flyers - Buffalo Sabres 5:2 (1:0, 3:0, 1:2)
Toronto Maple-Leafs - Carolina Hurricanes 5:2 (3:1, 1:1, 1:0)
St. Louis Blues - Washington Capitals 5:2 (1:0, 3:0, 1:2)
Anaheim Ducks - Columbus Blue Jackets 7:4 (2:2, 1:1, 4:1)
Andrzej Kacprzak
Pasjonat sportu i rocka. Piszę głównie o piłce nożnej, koszykówce, tenisie oraz Formule 1.