NHL: liderzy nie zawodzą, finaliści rozgromieni
- Dodał: Jan Wagner
- Data publikacji: 24.03.2023, 09:59
Po spadku formy Boston Bruins nie ma już śladu! Tegoroczni dominatorzy wrócili na zwycięską ścieżkę i wygrali właśnie piąty mecz z rzędu. Zwycięstwo odnieśli również liderzy na Zachodzie - hokeiści Vegas Golden Knights.
Mecz z Montreal Canadiens zaczął się dla Miśków fantastycznie. Już w trzynastej minucie tegoroczni dominatorzy prowadzili 2:0, co stawiało ich w bardzo komfortowej sytuacji przed dalszą częścią rywalizacji. Niebiesko-biało-czerwoni nie zamierzali się jednak poddawać i na kilkanaście sekund przed końcem pierwszej tercji strzeli gola kontaktowego. Bardzo podobny przebieg miała druga odsłona. Najpierw gracze Boston Bruins błyskawicznie odskoczyli na odległość dwóch trafień, by w samej końcówce pozwolić rywalom na powrót do gry po bramce Dacha na 3:2.
W decydującej tercji Miśki wykazały się jednak ogromną dojrzałością i cierpliwością. Liderzy Konferencji Wschodniej utrzymywali rywali z dala od własnej bramki i nie dopuścili do nerwowej końcówki, strzelając w dwunastej minucie bramkę na 4:2, która ostatecznie pozbawiła graczy Montreal Canadiens nadziei na odwrócenie losów tej rywalizacji.
Boston Bruins - Montreal Canadiens 4:2 (2:1, 1:1, 1:0)
Bardzo podobny przebieg miało spotkanie liderów Konferencji Zachodniej. Hokeiści Vegas Golden Knights również już po kilkunastu minutach wyszli na prowadzenie 2:0 w meczu z Calgary Flames, by w końcówce pierwszej tercji pozwolić rywalom na zdobycie bramki kontaktowej. W drugiej odsłonie z kolei trafień nie oglądaliśmy i o wszystkim zdecydować miało ostatnie dwadzieścia minut.
Rozstrzygająca część gry lepiej rozpoczęła się dla liderów, których prowadzenie powiększył Nicolas Roy. W połowie trzeciej tercji hokeiści Calgary Flames wykorzystali jednak grę w przewadze i do końca walczyli o zdobycie wyrównującej bramki. Mimo prób zdejmowania bramkarza ta sztuka im się ostatecznie nie udała i mecz zakończył się zwycięstwem Vegas Golden Knights 3:2.
Calgary Flames - Vegas Golden Knights 2:3 (1:2, 0:0, 1:1)
Dzisiejszego spotkania z pewnością miło nie będą wspominać zeszłoroczni finaliści rozgrywek o Puchar Stanleya. Mimo szybko straconych dwóch bramek hokeistom Tampa Bay Lightning udało się złapać kontakt z rywalami na początku trzeciej tercji (3:2). Później miał jednak miejsce prawdziwy koszmar Lawin. W ciągu niecałych dziesięciu minut straciły one aż cztery gole i ostatecznie zostały rozgromione przez zespół Ottawa Senators 7:2.
Ottawa Senators - Tampa Bay Lightning 7:2 (2:0, 1:1, 4:1)
Wyniki pozostałych meczów NHL z nocy z czwartku na piątek:
Carolina Hurricanes - New York Rangers 1:2
Detroit Red Wings - St. Louis Blues 3:4
Florida Panthers - Toronto Maple Leafs 2:6
Washington Capitals - Chicago Blackhawks 6:1
Nashville Predators - Seattle Kraken 2:1 po rzutach karnych
Dallas Stars - Pittsburgh Penguins 3:2
Anaheim Ducks - Winnipeg Jets 2:3
Vancouver Canucks - San Jose Sharks 7:2