„Wioska wdów” [RECENZJA]

„Wioska wdów” [RECENZJA]

  • Dodał: Martyna Koczorowska
  • Data publikacji: 03.04.2023, 13:33

Rzeczona książka to mrożąca krew w żyłach historia około 160 zabójstw w wiosce Nagyrév na Węgrzech, a stał za tym nieprawdopodobny skład morderczyń - żony, matki i córki.  

 

Wioska wdów to książka z gatunku true crime opisująca historię procederu trucia mężczyzn i dzieci, który miał miejsce w węgierskiej wiosce. Główną prowodyrką tych zdarzeń była akuszerka znana jako ciocia Suzy. Przygotowywała mikstury na bazie arszeniku i namawiała lokalne kobiety, aby w ten sposób pozbywały się niechcianych dzieci czy okrutnych małżonków. Wszystko zaszło jednak tak daleko, iż niektórzy zabijali członków rodziny dla zdobycia spadku. Koszmar trwał przez ponad 15 lat, lecz w pewnym momencie prokurator zajął się sprawą. Dziennikarze z całego świata zjeżdżali do zapomnianego miejsca, aby relacjonować te wstrząsające wydarzenia.  

 

W książce możemy zapoznać się z historią od jej samego początku, czyli jeszcze normalnej działalności akuszerki, do momentu ogłoszenia wyroku i rozwiązania sprawy. Wydarzenia oparte są w większości na faktach, a autorka starała się jak najwierniej oddać realia. Stworzyła książkę, która jest niezwykle przerażająca, przede wszystkim dlatego, iż zabójstwa nie są fantazją. Miałam jednak wrażenie, że było to zwykle chronologiczne spisanie wydarzeń. 

 

Brakowało dynamiki w fabule, tym bardziej, iż nie miał to być reportaż, a dzieło raczej przetworzone. W pewnym momencie pojawiało się również wiele postaci, które nie były odpowiednio wdrażane. To powodowało kolejne zagubienie oraz niepotrzebny chaos. Najlepszym aspektem tej powieści jest właśnie wybór tematu. Historia jest przerażająca i robi wrażenie nawet bez odpowiedniego przedstawienia, jednocześnie odrobinę żałuję, że nie została dobrze wykorzystana.  

 

Ciekawa była natomiast ostatnia część książki, poświęcona ostatecznemu dochodzeniu i procesowi sądowemu. Wtedy znowu poczułam zaangażowanie, a skomplikowane wątki zaczęły łączyć się w sensowną całość. Szkoda, że wydarzyło się to tak późno oraz wiązało z powtórką niektórych momentów, ale ucieszyło mnie, że mogę w pełni zrozumieć, co tak dokładnie wydarzyło się w wiosce Nagyrév.

 

 

Wioska wdów to niezbyt wprawnie opisana, ale wciąż druzgocząca i przerażająca historia, z którą warto się zapoznać. 

Tytuł: Wioska wdów

Autor: Patti McCracken

Tłumacz: Urszula Gardner

Data premiery: 22.03.2023

Liczba stron: 400


Książkę otrzymałam do zrecenzowania dzięki uprzejmości wydawnictwa Mova w ramach współpracy reklamowej.