„Zacznij żyć, Chloe Brown” Talii Hibbert [RECENZJA]
Źródło własne

„Zacznij żyć, Chloe Brown” Talii Hibbert [RECENZJA]

  • Dodał: Natalia Zoń
  • Data publikacji: 29.03.2023, 20:11

Tytułowa bohaterka Zacznij żyć, Chloe Brown to cierpiąca na przewlekłą chorobę maniaczka komputerowa. Gdy prawie ociera się o śmierć, postanawia opracować siedem punktów, dzięki którym zacznie (a jakże!) żyć pełną parą. 

 

Pierwszy z nich mogła już wykreślić na starcie – wreszcie wyprowadziła się z luksusowej rodzinnej rezydencji i zamieszkała sama w bloku. Co jeszcze znajduje się na liście? Wyjście na miasto i nieżałowanie sobie alkoholu, jazda na motocyklu, wypad na biwak czy… zrobienie czegoś niedobrego. 

 

Szybko okazuje się jednak, że nie jest to takie proste, nawet z tak dobrze przygotowaną listą i jasno określonymi celami. Chloe potrzebuje kompana do pomocy i tak się składa, że Redford, osiedlowy dozorca, może być odpowiedni do tej roli.

 

W książce poruszany jest ważny temat życia osoby zmagającej się z przewlekłą chorobą. Chorobą, której inni nie widzą. Chloe jednak codziennie musi walczyć, aby normalnie funkcjonować. Czasami ma lepsze dni, gdy zdawać by się mogło, że wszystko jest w porządku. Czasami jednak ból jest na tyle silny, że nie jest w stanie nic zrobić. Ale mimo to, nie poddaje się ani nie załamuje. Zdaje sobie sprawę, że po intensywnych dniach zapewne czekają ją kolejne dni spędzone w łóżku, a pomimo tego chce doświadczać jak najwięcej. Chloe Brown to bohaterka silna, pewna siebie i niedająca sobie w kaszę dmuchać. 

 

Mamy tu także wątek radzenia sobie po wyjściu z przemocowego związku. Jednak mam wrażenie, że został on bardzo spłycony i potraktowany powierzchownie. Dobrze, że mówi się o tym głośno i dobrze, że postać dostaje należytą pomoc. Niestety, wszystko to kilka wzmianek, jedno krótkie wyjaśnienie… I to by było na tyle. A szkoda, bo można by było trochę bardziej ten wątek rozwinąć. Szczególnie, że temat też jest ważny.

 

Humor jest mocnym punktem tej powieści. Zarówno w formie dialogowej, jak i sytuacyjnej. Chloe jest mistrzynią ciętych ripost i sarkastycznych komentarzy, które nie raz wywołały u mnie uśmiech. Przytyczki, które wymierza w Reda (a on w nią), są naprawdę świetnie napisane. Scena z kotem na drzewie – po prostu mistrzostwo. Gwarantuję, że ta historia nie raz wywoła u Was uśmiech na twarzy. To dobra pozycja do przeczytania na poprawę humoru. 

 

To, co mi przeszkadzało, to sceny erotyczne. Nie pasowały mi one do całości. Pełniły bardziej funkcję pewnego przerywnika, który wybija z rytmu czytania. Powieść w większości utrzymana jest w uroczym, napawającym optymizmem, tonie. Czytelnik dostaje więc książkę typu comfort read, ale momentami zostaje z tego wyrwany, aby przez kilka stron czytać o fantazjach seksualnych bohaterów. Brakowało mi tu pewnego wyczucia, dzięki któremu sceny te bardziej pasowałyby do reszty. 

 

Mimo to Zacznij żyć, Chloe Brown niesie ze sobą ważne przesłanie. Pokazuje, że trzeba chwytać dzień, nie zważając na wszelkie przeciwności losu. Nie warto ciągle trzymać się ściśle ustalonych list zadań, czasami lepiej wnieść w swoje dni odrobinę spontaniczności. 

 

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Czwarta Strona.

Natalia Zoń – Poinformowani.pl

Natalia Zoń

Zawsze odlicza do jakiegoś koncertu. Miłośniczka teatru, a szczególnie musicali. W wolnych chwilach pochłania kolejne książki. E-mail: nataliazon@icloud.com