!["Mordercze krewetki" [RECENZJA]](https://poinformowani.pl/image/868x429/0.515.4032.1992/media/2023/04/50884/krewetki-1.jpg)
"Mordercze krewetki" [RECENZJA]
- Dodał: Maciej Baraniak
- Data publikacji: 15.04.2023, 11:59
Eksplodujące kotki stały się na tyle dużym fenomenem, iż każda kolejna gra tych twórców reklamowana jest właściwie tylko tamtym tytułem. Nie ma co się dziwić, gdyż to reklama doskonała, na którą ja także dałem się złapać.
Mordercze krewetki to gra rywalizacyjna dla 2-5 graczy. Każdy z nich ma specjalne akwarium, w którym przechowuje swoje krewetki, a sama rozgrywka polega na dobieraniu kart ze stosu. Przed wykonaniem akcji musimy zadecydować, czy ową kartą postanowić ukraść krewetki przeciwnika, a może będziemy woleli wziąć ją dla siebie, co pomoże nam w przeniesieniu zawartości akwarium na specjalny, punktowany stos. Posiadanie 10 kart w owym stosie przekłada się na zwycięstwo.
Jak zwykle, w przypadku tych twórców, ogarnięcie zasad jest niezwykle proste i trwa zaledwie chwilę. Ot, musimy tylko zrozumieć, że rewers kart przedstawia 3 możliwe wzory, a awers zawiera jeden z nich. W związku z tym, musimy podjąć ryzyko i wybrać, czy wolimy okraść przeciwnika, a może przeniesiemy krewetkę ze swojego akwarium do w/w stosu. W moim przypadku, już w ramach pierwszej rozgrywki wszyscy wiedzieli co robić.
Dzięki temu, gra się w to świetnie. Rozgrywka jest płynna, a co ważniejsze - szybka. Całość trwa mniej więcej 10-15 minut (w zależności od liczby graczy), dzięki czemu często mamy ochotę na rewanż, kiedy to akurat nam się nie poszczęści i nasz przeciwnik będzie świecił triumfy, mając 10 krewetek na swoim stosie. Zapewniam, że da się przy tym spędzić nawet dwie godziny...
Przy tym, jak zwykle, gra jest naprawdę ładnie wykonana. Widać tutaj konkretny pomysł graficzny i jednolity styl, a to przekłada się na się na świetny produkt. Co jednak dla mnie istotne, nie mamy tutaj typowego odcinania kuponów, gdyż Krewetki znacząco różnią się od Kotków, idąc własną ścieżką. Jeśli ktoś lubi pozostać w swojej strefie komfortu, a jednocześnie sprawdzić coś nowego, to ta pozycja sprawdzi się idealnie.
Z radością oznajmiam, że nie zawiodłem się podczas grania w Mordercze Krewetki (choć nie takie mordercze, bo wciąż żyję). To prosta, ale bardzo dobrze zrobiona, gra imprezowa, która w zacnym towarzystwie da nam zabawę na kilkadziesiąt minut. Może posłuży jako rozgrzewka przed skomplikowanymi tytułami, może będzie to główna atrakcja wieczoru - w każdym z wypadków warto się w nią zaopatrzyć.
Grę otrzymałem od wydawnictwa Rebel na mocy współpracy reklamowej.

Maciej Baraniak
Student UEP na kierunku prawno-ekonomicznym. Prywatnie miłośnik różnych gatunków kina oraz komiksów, a przy tym mający bardzo specyficzny gust muzyczny. E-mail: maciej-baraniak@wp.pl