EHF Liga Mistrzów: znamy komplet ćwierćfinalistów!
- Dodał: Julia Wisińska
- Data publikacji: 30.03.2023, 22:43
Zakończyły się ostatnie mecze rundy play-off, dzięki której poznaliśmy wszystkie drużyny awansujące do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Dzięki heroicznej walce Orlenu Wisły Płock w najlepszej ósemce znajdują się dwa polskie zespoły.
Zaskakujący przebieg miało spotkanie pomiędzy THW Kiel a Dynamo Bukareszt. Niemiecki zespół mógł ze spokojną głową stawić się do meczu z Węgrami, gdyż dzięki wysokiej wygranej w pierwszym meczu, byli już jedną nogą w 1/8 rozgrywek. Nieoczekiwanie Dynamo postawiło im bardzo twarde warunki i z całych sił walczyło o zwycięstwo. Ostatecznie Bukareszt wygrał to spotkanie z przewagą jednej bramki, jednakże Kiel w zapasie miało aż 13 oczek z zeszłej rundy, i tym samym to oni będą walczyć dalej o trofeum. Kolejnym przeciwnikiem THW Kiel będzie PSG.
THW Kiel – Dynamo Bukareszt 31:32 (16:17)
Po wyrównanym pierwszym pojedynku Płocka i Nantes, wszyscy czekali na ich kolejne starcie. Oba zespoły podeszły do meczu bardzo zmotywowane i nastawione na zwycięstwo. Tym razem również spotkanie było bardzo zacięte, a zwycięzcę poznaliśmy dopiero po serii rzutów karnych. W nich lepszy okazał się polski zespół, i to on w kolejnej rundzie zawalczy z SC Magdeburgiem o półfinał rozgrywek. Więcej o tym meczu można przeczytać TUTAJ!
HBC Nantes - Orlen Wisła Płock 25:25 (14:11, k. 4:5)
W kolejnym meczu Telekom Veszprem po raz kolejny bez większych przeszkód rozprawił się z Szeged. Veszprem prowadziło praktycznie od pierwszych minut spotkania. W drugiej połowie meczu nastąpił mały zryw drużyny z Szeged, która wyrównała wynik i zdołała zbudować własną przewagę. Stan ten nie trwał długo, gdyż Veszprem momentalnie odrobiło straty i zaczęło dyktować własne warunki gry. Ostatecznie Veszprem zwyciężyło 38:33. W ćwierćfinale przeciwnikiem Telekomu będzie polski zespół Industria Kielce.
Telekom Veszprem – Pick Szeged 38:33 (17:16)
Jako ostatnie do walki stanęły dwie duńskie drużyny. Aalborg w poprzednim spotkaniu zwyciężył z GOG, lecz było to jedynie dwubramkowe prowadzenie. GOG starało się utrzymywać inicjatywę już od pierwszych akcji, dzięki czemu po pierwszej połowie mieli cztery bramki przewagi nad rywalem. Kibice spodziewali się wyrównanej drugiej części spotkania, gdyż awans dalej był w zasięgu ręki obu drużyn. Kolejne minuty przyniosły jednak całkowitą dominację GOG, które mecz zakończyło z zapasem aż ośmiu bramek. Rywalem GOG w kolejnej fazie będzie hiszpańska Barcelona.
GOG – Aalborg 32:24 (15:11)
Julia Wisińska
Studentka dziennikarstwa i miłośniczka każdej dyscypliny sportowej. Na portalu najczęściej zajmuję się tenisem, siatkówką, lekkoatletyką i piłką ręczną.