TAURON Liga: Grot sprawił niespodziankę! Chemik z porażką w pierwszym ćwierćfinale
- Dodał: Kinga Filipek
- Data publikacji: 05.04.2023, 20:30
Pierwsza niespodzianka w fazie play-off TAURON Ligi stała się faktem. Grupa Azoty Chemik Police przegrał pierwszy mecz ćwierćfinałowy, ulegając świetnie grającym siatkarkom Grota Budowlanych Łódź w czterech setach.
W ubiegły weekend Chemik potwierdził, że mimo kilku wpadek w tym sezonie cały czas liczy się w walce o największe trofea. Policzanki w fenomenalnym stylu sięgnęły po TAURON Puchar Polski, wygrywając finałowe starcie z ŁKS-em Commercecon Łódź po tie-breaku. Wcześniej Chemik w półfinale pokonał właśnie Grot Budowlanych Łódź, które na pewno miały ochotę na rewanż za tamtą porażkę.
W spotkanie bardzo dobrze weszły siatkarki z Łodzi, które na dzień dobry wypracowały sobie dwupunktowe prowadzenie. Chemik jednak bardzo szybko odpowiedział rywalkom. Wynik wyrównał się i przez jakiś czas mogliśmy oglądać rywalizację punkt za punkt. Walkę ramię w ramię przerwały policzanki, które przy zagrywkach Martyny Łukasik potrafiły zbudować sobie czteropunktową przewagę - 13:9. Gospodynie bardzo dobrze pracowały w bloku i obronie, a Budowlane miały coraz większy problem ze skończeniem swoich akcji. Łodzianki nie pomagały sobie również błędami w ofensywie. Chemik natomiast kontynuował bardzo dobrą grę, zwyciężając seta 25:21 po ataku Natalii Mędrzyk z lewego skrzydła.
Rozpędzone policzanki fantastycznie otworzyły też drugiego seta, a wszystko rozpoczęło się od świetnej dyspozycji Martyny Łukasik w polu serwisowym. Łodzianki miały kłopoty w przyjęciu i przegrywały już 0:6. Mimo niesamowitego początku Chemik nie ustrzegł się błędów. Policzanki zaczęły mylić się w ataku, a Budowlane uspokoiły swoją grę. Zespół Grota krok po kroku odrabiał straty, aż wreszcie doprowadził do remisu po skutecznym bloku Dominiki Sobolskiej - 13:13. Bardzo dobrą zmianę dała przede wszytki Aleksandra Kazała, która zastąpiła na boisku Julię Kąkol. Gra wyrównała się, jednak gospodynie ponownie próbowały przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, odskakując na trzy punkty po zerwanym ataku łodzianek - 18:15. I tę stratę podopieczne Macieja Biernata potrafiły jednak zniwelować. Ostatecznie o losach seta zadecydowała końcówka na przewagi. W niej lepsze okazały się przyjezdne, zwyciężając 27:25 po autowym uderzeniu Łukasik.
W kolejnej partii role się odwróciły i to Budowlane już od samego początku zaczęły dyktować warunki gry. Łodzianki utrzymywały dobry poziom przyjęcia i świetnie prezentowały się w ataku, gdzie bez zarzutu funkcjonowały oba skrzydła. Łodzianki ręki nie zwalniały też na linii zagrywki i po asie Małgorzaty Lisiak prowadziły już 11:4. Dobry serwis, świetne obrony, skuteczne ataki - w szeregach gości wszystko działało jak dobrze naoliwiona maszyna. Zaczęło się ona jednak psuć przy stanie 11:19. Wtedy drugi oddech złapały gospodynie, które popisały się imponującą serią przy zagrywkach Mairy Cipriano. Policzanki przełamały niemoc w ofensywie, gdzie kolejne piłki kończyły Łukasik i Brakocevic. Do łask powrócił też blok i nagle tablica wyników pokazała 20:19 dla Chemika. Fantastyczny comeback jednak nie wystarczył do zwycięstwa, bo Budowlane powróciły do prowadzenia i zapisały odsłonę na swoim koncie po ataku Melis Durul.
Pierwsze akcje czwartego seta dawały nadzieję na wyrównany pojedynek. Taki scenariusz nie spodobał się jednak zawodniczkom Grota, które szybko przejęły stery na boisku, odskakując na kilka „oczek” po widowiskowej akcji zakończonej przez Durul - 3:8 Długich i ciekawych wymian nie brakowało, jednak zazwyczaj padały one łupem zespołu z Łodzi. Chemik próbował odrabiać straty, ale nie było do takie proste. Łodzianki świetnie czytały grę rywalek i pewnie punktowały w kontrach. Policzanki miały coraz większe problemy i po ataku Aleksandry Kazały traciły do rywalek już osiem punktów - 10:18. Tym razem tak sporej różnicy podopieczne Radosława Wodzińskiego nie były w stanie zniwelować, a zerwany atak Łukasik na koniec seta podsumował problemy gospodyń. Grot natomiast mógł cieszyć się z dobrego rozpoczęcia ćwierćfinałowej rywalizacji.
Grupa Azoty Chemik Police - Grot Budowlani Łódź 1:3 (25:21, 25:27, 22:25, 15:25)
Chemik: Brakocevic-Canzian, Fabiola, Korneluk, Wasilewska, Mędrzyk, Łukasik, Stenzel (L) oraz Sikorska, Kowalewska, Cipriano, Czyrniańska
Budowlani: Durul, Polak, Lisiak, Sobolska, Kąkol, Fedusio, Łysiak (L) oraz Kędziora, Łazowska, Kazała
MVP: Ewelina Polak
Kinga Filipek
Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.