„Gild” [RECENZJA]
- Dodał: Martyna Koczorowska
- Data publikacji: 17.04.2023, 13:21
Retelling mitu o królu Midasie zachęcił mnie samym pomysłem, ale też przepiękną okładką. Niestety, nie wszystko złote, co się świeci.
Gild przedstawia alternatywną historię króla Midasa, a akcja rozgrywa się w jego zamku, gdzie wszystko zrobione jest ze złota. Auren została uratowana ze slumsów oraz naznaczona wyjątkowym dotykiem, dlatego teraz jest oblubienicą króla. Dziewczyna żyje w luksusie i czuje wdzięczność wobec króla. Wszystko zmieni się, kiedy wybuchnie wojna i Midas ukaże swoją prawdziwą twarz. Wtedy stanie się ona pionkiem w jego przebiegłej grze.
Książka jest pierwszym tomem cyklu, co niestety jest mocno odczuwalne, gdyż za dużo się tutaj nie dzieje. Czuć, że najważniejsze wydarzenia są dopiero przed bohaterami, a przez to fabuła wydaje się być niezwykle monotonna. Niestety nie odczuwałam żadnego napięcia w związku z akcją, a sprawę pogorszyło jeszcze słabe zaprezentowanie bohaterów. Pomimo że było sporo miejsca, aby ukazać ich motywacje czy charaktery, to pod tym kątem również było ubogo. Sporo dowiedziałam się o Auren, ale jedyne, co poczułam, to irytację spowodowaną jej dziwnym zachowaniem.
Miały się tutaj pojawić elementy fantasy i faktycznie tak było, ale raczej nie nastawiałabym się, aby był główny wątek. Jest to raczej dodatek do wydarzeń w zamku, a nie główna oś, wokół której snuta jest akcja. Sporo jest tutaj natomiast okrucieństwa, przemocy i erotyzmu, niestety zaprezentowanego w odrażający sposób. Doskonałym przykładem jest pierwszy rozdział, a nawet początkowe strony, które zdecydowanie obrazują, iż jest to książka przeznaczona dla dorosłego czytelnika. Jeżeli zastanawiacie się czy będziecie w stanie ją przeczytać, to polecam, aby z tym początkiem powieści zapoznać się przed kupnem.
Wszystko zwieńczone jest dość prostym językiem, co raczej jest zrozumiałe, gdyż miał być to tytuł rozrywkowy. Uważam jednak, że pewne opisy można było poprowadzić zdecydowanie lepiej. Chcąc pokazać okrucieństwo czy bezduszność pojawia się sporo słów wulgarnych, momentami wręcz niesmacznych. Uważam, że można to zrobić inaczej, tak, aby czytelnik odczuł zamierzone emocje, a jednocześnie, żeby brzmiało to odrobinę poważniej.
Gild to tytuł, w którym trudno mi doszukać się jakichś pozytywów. Bardzo się zawiodłam, a liczyłam na ciekawy retelling.
Tytuł: Gild
Autor: Raven Kennedy
Tłumacz: Stanisław Bończyk
Data premiery: 22.03.2023
Liczba stron: 304
Książkę otrzymałam do zrecenzowania dzięki uprzejmości wydawnictwa You&YA w ramach współpracy reklamowej.