F1 - GP Meksyku: Daniel Ricciardo rzutem na taśmę zdobywa pole position

  • Data publikacji: 27.10.2018, 21:32

Kierowcy Red Bulla potwierdzili wyśmienitą dyspozycję w Meksyku również w sesji kwalifikacyjnej. Na Autodromo Hermanos Rodriguez czasówkę wygrał Daniel Ricciardo, uzyskując rezultat - 1:14.759. Obok niego w pierwszej linii na starcie do jutrzejszego wyścigu ustawi się jego zespołowy kolega Max Verstappen (+0.026). Trzecie pole wywalczył Lewis Hamilton z Mercedesa (+0.135).

 

W przeciwieństwie do trzeciego treningu, w sesji kwalifikacyjnej tor był suchy. Nie padało, więc kierowcy rywalizowali o pozycje na starcie w jutrzejszym wyścigu, podróżując na slickach. Max Verstappen liczył na podtrzymanie korzystnej passy i zwycięstwo także w czasówce - wcześniej osiągał najlepsze czasy w każdej z trzech sesji treningowych. Szyki zamierzali mu pokrzyżować kierowcy Ferrari oraz Mercedesa, a zwłaszcza Hamilton oraz Vettel, którzy w sobotnim treningu znaleźli się tuż za plecami Holendra, ze znacznie mniejszą stratą niż wczoraj (około ćwierć sekundy).

 

Kierowcy Mercedesa na pierwszy przejazd w Q1 wyjechali na oponach ultra-miękkich, aby sprawdzić czy da się na tym ogumieniu w późniejszym czasie "przebrnąć" przez drugi segment kwalifikacji. Przedstawiciele Ferrari z kolei podążali na hiper-miękkiej mieszance i znaleźli się na czele klasyfikacji. Vettel był najszybszy – 1:16.089, na drugiej pozycji znalazł się Raikkonen. Hamilton oraz Bottas na ultra-miękkim ogumieniu tracili do niemieckiego kierowcy odpowiednio siedem i osiem dziesiątych sekundy - (+0.711), (+0.856). Strata Hamiltona mogła być mniejsza, jednak Brytyjczykowi anulowano okrążenie, na którym osiągnął lepszy czas, z powodu przekroczenia limitu toru. Rezultat Vettela poprawił Daniel Ricciardo, osiągając czas – 1:15.866. Po chwili przed Australijczyka wskoczył jego zespołowy partner Max Verstappen, który pojechał o ponad jedną dziesiątą szybciej – 1:15.756.

 

W końcówce pierwszego segmentu kwalifikacji kierowcy Mercedesa powrócili na tor już na hiper-miękkich gumach, w celu porównania pracy mieszanek na pojedynczych „kółkach”. Duet Srebrnych Strzał na szybszych oponach powrócił na czoło stawki. Pierwszą pozycję zajmował Bottas, wykręcając rezultat – 1:15.580. Hamilton znalazł się tuż za swoim zespołowym kolegą (+0.093). Do Q2 nie awansowali dwaj kierowcy Williamsa, Stoffel Vandoorne oraz dość niespodziewanie obaj przedstawiciele teamu Hass – Grosjean oraz Magnussen.

 

Hamilton oraz Bottas wyjechali w drugiej części czasówki ponownie na ultra-miękkim ogumieniu. W ich ślady poszli kierowcy Ferrari oraz Red Bulla. Wszystkich nieco zaskoczyła taktyka zespołu Force India, który wypuścił obu swoich zawodników na najtwardszej mieszance opon z dostępnych w trakcie tego weekendu - super-miękkiej. Na ultra-miękkim ogumieniu rywalizację wśród kierowców czołówki wygrał Max Verstappen – 1:15.640. Jego przewaga nad Hamiltonem wynosiła zaledwie cztery tysięczne sekundy. Blisko wspomnianej dwójki znajdował się Vettel (+0.064). Esteban Ocon oraz Sergio Perez na super-miękkim ogumieniu zajmowali dwunastą oraz trzynastą lokatę.

 

Na drugi przejazd wyjechali wszyscy kierowcy. Zawodnicy, którzy zaczynali rywalizację w Q2 na ultra-miękkiej mieszance, zmienili opony na hiper-miękkie, jednak swoich czasów nie poprawili. Pewni swojej formy i awansu do finałowej części czasówki byli kierowcy Force India, którzy ruszyli do walki tym razem na ultra-miękkich gumach i przeliczyli się, bowiem odpadli z dalszej walki. Ocon znalazł się tuż za pierwszą dziesiątką, zaś Perez zajął trzynastą lokatę. Być może była to jednak zagrywka pod kątem strategii na wyścig. Los kierowców Force India podzielił Fernando Alonso oraz duet Toro Rosso. Warto dodać, że Pierre Gasly straci swoje piętnaste miejsce i ruszy do jutrzejszego wyścigu z końca stawki, wskutek kary za wymianę silnika oraz skrzyni biegów w jego bolidzie. Oprócz kierowców trzech topowych zespołów, przepustkę do Q3 uzyskali obaj zawodnicy Renault i Saubera.

 

W decydującym segmencie sesji kwalifikacyjnej każdy z kierowców walczył o jak najlepszy czas na hiper-miękkich oponach. Pierwsza próba padła łupem Verstappena, który legitymował się czasem – 1:14.785. Za jego plecami znalazł się Vettel (+0.185), przed Hamiltonem (+0.237), Ricciardo (+0.245), Bottasem (+0.375) oraz Raikkonenem (+0.545). Na siódmej pozycji znajdował się Charles Leclerc, na używanym komplecie hiper-miękkich opon, przed kierowcami Renault oraz swoim partnerem zespołowym Marcusem Ericssonem.

 

Ostatnie słowo należało jednak do Daniela Ricciardo, który „strącił” swojego kolegę zespołowego z pole position niemal w ostatniej chwili, uzyskując czas – 1:14.759. Verstappen pozostał na drugim miejscu ze stratą zaledwie dwóch setnych sekundy do Australijczyka. Czasówkę na trzecim miejscu ukończył Lewis Hamilton (+0.135). Dopiero czwarte pole wywalczył Sebastian Vettel (+0.211). Za plecami Niemca znaleźli się dwaj Finowe – Bottas (+0.401) oraz Raikkonen (+0.571). Czwarty rząd przypadł kierowcom Renault, zaś z piątej linii do jutrzejszego wyścigu ruszą zawodnicy Saubera.

 

Warto dodać, że to trzecie pole position dla Daniela Ricciardo w jego karierze.

 

Wyniki sesji kwalifikacyjnej - GP Meksyku