TAURON Liga: faworytki nie zawiodły, ŁKS jedną nogą w finale!
- Dodał: Kinga Filipek
- Data publikacji: 22.04.2023, 19:25
ŁKS Commercecon Łódź coraz bliżej finału TAURON Ligi! Łódzkie Wiewióry w pierwszym meczu półfinałowym przed własną publicznością bez straty seta pokonały ekipę BKS-u BOSTIK Bielsko-Biała .
ŁKS jest jednym z faworytów do mistrzowskiego tytułu. Podopieczne Allesandro Chiappiniego zakończyły fazę zasadniczą z tylko jedną porażką, a w ćwierćfinale bez straty seta pokonały drużynę Pałacu Bydgoscz. BKS BOSTIK do awansu do 1/2 finału również potrzebował dwóch spotkań, jednak pierwsza potyczka z MKS-em Kalisz zakończyła się dopiero po tie-breaku.
Spotkanie świetnie rozpoczęły siatkarki ŁKS-u, które już na samym początku zbudowały sobie pięciopunktową przewagę - 7:2. Łodzianki bardzo dobrze pracowały w elementach bloku i obrony, a Zuzanna Górecka nie zawodziła w kontrach. BKS jednak szybko odpowiedział rywalkom, a wszystko zaczynało się od zagrywki. Najpierw przyjęcie rywalek przetestowała Majka Szczepańska-Pogoda, a gdy asa dołożyła też Martyna Borowczak, tablica wyników pokazała remis - 8:8. Łodzianki mimo chwilowego przestoju prowadzenia nie oddały i odskoczyły na dwa punkty po szczelnym bloku. To właśnie gra na siatce łódzkiej drużyny robiła dziś różnicę. Bielszczanki miały coraz większe problemy ze skończeniem swoich akcji, a ŁKS świetnie czytał zamiary rywalek, powiększając swoją przewagę do czterech punktów - 19:15. Łodzianki do końca zachowały koncentrację, a pewny atak Góreckiej zakończył seta.
Łodzianki poszły za ciosem i również w drugiej partii szybko odskoczyły rywalkom na kilka punktów - 6:3. BKS włączył się do gry i kilkukrotnie był blisko remisu, jednak to wciąż ekipa Allesandro Chiappiniego dyktowała warunki gry. Nie brakowało długich i wyrównanych wymian, lecz to Wiewióry wygrywały większość z nich. Gospodynie trzymały poziom przyjęcia i ataku, gdzie nie do zatrzymania była Valentina Diouf i powróciły do wyższego prowadzenia - 15:11. Bielszczanki nie potrafiły znaleźć argumentów na tak grające rywalki. Przyjezdnym brakowało skuteczności i koncentracji w decydujących akcjach. Łodzianki natomiast robiły swoje, wygrywając odsłonę 25:19 po efektownym bloku Aleksandry Gryki.
Seta ostatniej szansy bielszczanki rozpoczęły bardzo dobrze, wywierając presję na linii zagrywki i skutecznie grając blokiem. Po świetnej akcji Martyny Borowczak podopieczne Bartłomieja Piekarczyka prowadziły już 5:1. ŁKS szybo otrząsnął się po słabszym początku. Gospodynie włączyły szósty bieg i po znakomitej serii odwróciły wynik na swoją korzyść - 9:7. Bielszczanki jednak nie pozostawiły tego bez odpowiedzi. Przyjezdne wykorzystały błędy rywalek i pewnie kończyły wypracowane kontry. W decydujących momentach nie zawodziła Majka Szczepańska-Pogoda i po jej kolejnym ataku zespół z Bielska-Białej prowadził 17:14. ŁKS Commercecon miał swoje problemy, ale broni nie złożył. Gospodynie w końcówce pokazały spokój i opanowanie, a fantastyczna dyspozycja bloku pozwoliła im wyrównać wynik - 21:21. Łodzianki poszły za ciosem, obejmując prowadzenie, a następnie kończąc cały mecz po ataku Lany Scuki.
ŁKS Commercecon Łódź - BKS BOSTIK Bielsko-Biała 3:0 (25:20, 25:19, 25:22)
ŁKS: Diouf, Ratzke, Witkowska, Gryka Górecka, Scuka, Maj-Erwardt (L) oraz Hryszczuk, Gajer
BKS: Szczepańska-Pogoda, Nowicka, Pierzchała, Majkowska, Borowczak, Damaske, Mazur (L), Nowak (L) oraz Abramajtys, Chmielewska, Sobiczewska
MVP: Aleksandra Gryka
Kinga Filipek
Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.