Siatkówka plażowa - Elite16: wielka forma Łosiaka i Bryla!
- Dodał: Jan Wagner
- Data publikacji: 29.04.2023, 23:41
Bartosz Łosiak i Michał Bryl wracają w wielkim stylu! Po ponad miesiącu bez gry biało-czerwoni fantastycznie spisują się w turnieju najwyższej rangi w brazylijskiej Uberlandii. Po rozgromieniu amerykańskiego duetu Schalk/Bourne awansowali oni do strefy medalowej.
Przez fazę grupową biało-czerwoni przeszli jak burza, pokonując bez straty seta holenderski duet Boremans/de Groot oraz Brazylijczyków Vitora Felipe i Renato. Do tego nasi siatkarze dołożyli zwycięstwo po tie-breaku z niemiecką parą Ehlers/Wickler, co dało im zwycięstwo w grupie i bezpośredni awans do ćwierćfinału.
Na drodze Polaków do strefy medalowej stanęli Amerykanie Chaim Schalk i Tri Bourne, którzy do turnieju głównego musieli przedzierać się przez kwalifikacje. W 1/8 finału siatkarze z USA niespodziewanie ograli brazylijski duet Andre/George, jednak mimo to biało-czerwoni byli zdecydowanymi faworytami tego starcia.
Polacy od samego początku spotkania ćwierćfinałowego spisywali się kapitalnie. Wywierali presję zagrywką, na siatce raz za razem punktował Michał Bryl, a Bartosz Łosiak dołożył do tego kilka spektakularnych obron. To wszystko pozwoliło biało-czerwonym błyskawicznie odskoczyć rywalom (9:3). W dalszej części pierwszej partii walka toczyła się punkt za punkt, co w pełni satysfakcjonowało naszych siatkarzy. W pewnym momencie Amerykanie byli wprawdzie w stanie zbliżyć się na odległość czterech „oczek” (13:9), jednak końcówka ponownie należała do Łosiaka i Bryla, którzy wygrali ostatecznie 21:13.
Nakręceni biało-czerwoni fantastyczną dyspozycję potwierdzili również na początku drugiej partii. Po serii bloków Michała Bryla i dwóch błędach Amerykanów nasi siatkarze zdobyli sześć punktów z rzędu i wyszli na prowadzenie 7:2. Polacy nie zamierzali osiadać na laurach i cały czas sukcesywnie powiększali przewagę. Gdy na tablicy wyników widniał rezultat 15:6 wydawało się, że Amerykanie wyjadą z Brazylii po wręcz kompromitującej porażce. Chaim Schalk i Tri Bourne w końcówce byli jednak w stanie przebudzić się i nieco zmniejszyć rozmiary porażki. Mimo że nie mieli oni realnych szans na powrót do gry, zmniejszyli nieco straty (17:13), a ostatecznie przegrali „tylko” 21:15.
Z taką grą Bartosz Łosiak i Michał Bryl mają realną szansę na znalezienie się w wielkim finale, a może nawet zwycięstwo w całym turnieju. Czy im się to uda, przekonamy się już jutro. Najpierw wczesnym popołudniem nasi siatkarze zmierzą się w półfinale z czeskim duetem Perusic/Schweiner, a następnie późnym wieczorem zagrają w finale lub meczu o trzecie miejsce.
Warto podkreślić, że turniej najwyższej rangi Elite16 w Uberlandii zaliczany jest do kwalifikacji olimpijskich. Już teraz wiadomo, że Bartosz Łosiak i Michał Bryl zdobędą kilkaset punktów i znacząco przesuną się w zestawieniu, które wyłoni aż siedemnastu uczestników przyszłorocznych igrzysk w Paryżu.
Łosiak/Bryl (POL) - Schalk/Bourne (USA) 2:0 (21:13, 21:15)