EBL: wysoka wygrana i 2:0 dla Legii
- Dodał: Kamil Karczmarek
- Data publikacji: 08.05.2023, 20:00
Legia Warszawa po raz drugi wygrała we własnej hali z PGE Spójnią Stargard. Warszawianie pewnie wygrali 91:78 i są o krok od awansu do półfinału.
W poniedziałek o 18:00 Legia Warszawa po raz drugi podejmowała PGE Spójnię Stargard. Przedwczoraj gospodarze po świetnej końcówce wygrali różnicą siedmiu punktów. Zespół ze Stargardu miał swoje szanse i w drugim starciu bardzo liczył na wygraną. Podobnie jak w sobotę, początek meczu był wyrównany. Dopiero na koniec pierwszej kwarty Legia zaliczyła serię 7:0 i prowadziła 23:18.
Gospodarze kontynuowali powiększanie przewagi i po kontrze zakończonej przez Travisa Lesliego wygrywali aż 30:18. Spójnia jednak zdobyła siedem kolejnych punktów, pokazując, że nie zamierza się łatwo poddać. Jeszcze w pierwszej połowie goście odrobili sporą część strat i do przerwy przegrywali 40:45. Legia ponownie odskoczyła po serii 12:0. Dzięki temu wypracowała maksymalną przewagę - 61:43.
Już do końca meczu zespół z Warszawy pewnie utrzymywał dwucyfrową różnicę. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego wygrali 91:78 i objęli prowadzenie 2:0 w serii. Spójnia nie może już sobie pozwolić na porażkę, ale na pocieszenie kolejny mecz rozegra na własnym parkiecie. Najskuteczniejszym zawodnikiem meczu był Kyle Vinales, który zdobył 24 punkty, trafiając cztery trójki. Do gry po kontuzji wrócił Billy Garrett, który zagrał 9,5 minuty i rzucił cztery oczka.
Legia Warszawa - PGE Spójnia Stargard 91:78 (23:18, 22:22, 26:17, 20:21)
Legia: Vinales 24, Leslie 19, Holman 14, Groselle 12, Kulka 8, Berzins 6, Garrett 4, Kamiński 2, Wyka 2, Kołakowski 0, Koszarek 0, Didier-Urbaniak 0
Spójnia: Gruszecki 18, Kikowski 12, Fortson 11, Benson 11, Clarke 10, Grudziński 5, Mathews 4, Brenk 4, Śnieg 2, Penava 1, Chodźko, Korolczuk.
Kamil Karczmarek
Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.