NBA: Heat wyrównali stan rywalizacji
- Dodał: Andrzej Kacprzak
- Data publikacji: 05.06.2023, 11:30
Miami Heat pokonali Denver Nuggets w drugim meczu finałów NBA 111:108. Stan rywalizacji przed spotkaniami w Miami wynosi 1:1.
Miami Heat byli jedną z ostatnich drużyn jakich oczekiwano w tegorocznych finałach NBA. Drużyna z Florydy sprawiła dużą niespodziankę eliminując Milwaukee Bucks oraz Boston Celtics. Nuggets byli natomiast typowani jako jedni z faworytów do tytułu mistrzowskiego. Rywalizacja rozpoczęła się znakomicie dla drużyny z Denver, która w pierwszym spotkaniu triumfowała 104:93.
Mecz tym razem jednak znacznie lepiej zaczął się dla przyjezdnych. Główną rolę w pierwszych fragmentach meczu odgrywał Max Strus. Zawodnik Heat, który w poprzednim meczu nie trafił choćby jednego ze swoich 10 rzutów tym razem był znakomicie dysponowany. Strus zdobył 12 punktów w pierwszej kwarcie trafiając 4 z 7 rzutów zza łuku. Goście zdołali odskoczyć gospodarzom na 11 punktów, ale miejscowi za sprawą dobrej gry rezerwowych mocno podgonili rywali i po pierwszej części meczu przegrywali tylko 26:23. Po krótkiej przerwie zmiennicy w drużynie gospodarzy wciąż wyglądali znakomicie i Nuggets objęli prowadzenie. Miejscowi po pierwszej połowie prowadzili różnicą 6 punktów.
Po zmianie stron obie ekipy toczyły wyrównaną walkę. Styl obu zespołów był jednak skrajnie różny. W drużynie gości widoczna była bardzo zespołowa gra, a jedyny problem stanowiła w tym przypadku postawa Jimmy'ego Butlera. Lider Heat nie trafił żadnego ze swoich rzutów w tej partii. Natomiast po drugiej stronie parkietu Nikola Jokic nie miał niemal żadnego wsparcia od swoich zespołowych partnerów. Serb zdobył aż 18 punktów w trzeciej kwarcie. Wobec słabej postawy jego kolegów przewaga miejscowych wzrosła jednak o zaledwie 2 "oczka". Po krótkiej przerwie goście wydawali się jednak odmienieni i błyskawicznie odrobili straty. Heat pełnymi garściami czerpali z fatalnej postawy w defensywie Jamala Murraya i zaraz po dogonieniu rywali objęli prowadzenie. Nuggets w samej końcówce zdołali jednak ponownie nawiązać walkę. Stratę do trzech punktów zminimalizował Nikola Jokić, a miejscowi po chwili zdołali również wybronić akcję rywali. Do końca meczu pozostawało kilkanaście sekund, a na akcję indywidualną zdecydował się Murray. Rozgrywający gospodarzy nie zdołał jednak trafić i zwycięstwo Heat stało się faktem.
Miami Heat pokonali Denver Nuggets 111:108 i wyrównali stan rywalizacji na 1:1. Kolejne dwa spotkania finałów NBA odbędą się w Miami.
Denver Nuggets - Miami Heat 108:111 (23:26, 34:25, 26:24, 25:36)
Andrzej Kacprzak
Pasjonat sportu i rocka. Piszę głównie o piłce nożnej, koszykówce, tenisie oraz Formule 1.