![„Miłość to cała moja wina” [RECENZJA]](https://poinformowani.pl/image/868x429/0.268.2736.1352/media/2023/06/52478/milosc-6734.jpg)
„Miłość to cała moja wina” [RECENZJA]
- Dodał: Martyna Koczorowska
- Data publikacji: 15.06.2023, 16:29
Reportaże poszerzają horyzonty, ukazują różne perspektywy i są wspaniałymi źródłami wiedzy. Ten wykazał się także innymi cechami…
Mogłoby się wydawać, że to kobiety staną się największymi ofiarami upadku Związku Radzieckiego, który przyniósł ogrom konfliktów, przemocy i patologii. W końcu w popularnych opowieściach o krajach poradzieckich najsilniejsi są zawsze mężczyźni. Małgorzata Nocuń wnikliwie przygląda się tym, dla których zabrakło miejsca w szkolnych podręcznikach i na pierwszych stronach gazet: kobietom z Europy Wschodniej i Azji Centralnej. Oddaje głos bohaterkom, które przeżyły blokadę Leningradu w 1941 roku oraz tym, które były w Ukrainie w lutym 2022. Więźniarkom łagrów, działaczkom na rzecz praw człowieka oraz kobietom szczerze kochającym Związek Radziecki. Żołnierkom oraz matkom poległych na froncie. Feministkom z dużych miast oraz tym, którym mężczyźni odmawiają wszelkich praw.
Niezwykle ucieszyło mnie kiedy zobaczyłam, że ta książka poświęcona jest kobietom. I muszę przyznać, że to jeden z tych tytułów, który nie rzuca w kwestii feminizmu haseł i idealnych wizji. On po prostu pokazuje, jak jest, przedstawia prawdziwe osoby, ich realne problemy, wady i historie. A właśnie za ich sprawą możemy zauważyć ogromną siłę, jaka drzemie w bohaterkach tych reportaży. Bo siła to nie tylko dźwiganie fizycznych ciężarów, ale też odporność na wszelkiego rodzaju kryzysy oraz determinacja, aby walczyć o siebie i bliskich.
W tej książce poznacie wiele głosów, opowiadających o różnych okresach historycznych, ale też o czasach obecnych. Tutaj nie ma miejsca na podręcznikowe tłumaczenie historii, jedyne co poznacie to wojnę, kryzysy i cierpienie z perspektywy każdej z bohaterek. Muszę przyznać, iż niektóre z tych tematów były przytłaczające, momentami czułam, jakbym nie była w stanie dalej czytać relacji z tragicznych wydarzeń. Zapewniam jednak, że warto, bo w sporej większości przypadków, te kobiety po raz pierwszy miały szansę, aby świat usłyszał ich głosy.
Warto tutaj pochwalić pracę wykonaną przez autorkę. Odnalazła ona każdą z bohaterek, ale co więcej, miała umiejętność, dzięki której w żadnym momencie nie przytłoczyła ich głosu. To jest książka kobiet, o których tutaj przeczytacie, a Małgorzata Nocuń jest doskonałą łączniczką, dzięki której jest to możliwe.
Miłość to cała moja wina jest świetnym, dogłębnym i szczerym głosem kobiet z byłego Związku Radzieckiego. Warto się z nim zapoznać, bo jest to lektura zaliczana według mnie do wyjątkowych.
Tytuł: Miłość to cała moja wina
Autor: Małgorzata Nocuń
Data premiery: 10.05.2023
Liczba stron: 264
Książkę otrzymałam do zrecenzowania dzięki uprzejmości wydawnictwa Czarne w ramach współpracy reklamowej.