Liga Mistrzów EHF: Co za sukces! Kielczanie ponownie będą walczyć o złoto!
- Dodał: Aleksandra Suszek
- Data publikacji: 17.06.2023, 20:20
Oni znowu to zrobili! Drużyna z Kielc ponownie zapewniła sobie awans do finału Ligi Mistrzów, pokonując w sobotę zespół z Paryża. To było fenomenalne zwycięstwo.
Kielczanie już w zeszłym sezonie byli o krok powtórzenia sukcesu z 2016 roku. Wówczas tę szansę odebrali im zawodnicy Barcy, jednak w tym sezonie to nie z nimi polska ekipa powalczy o tytuł.
Półfinał rozpoczął się bardzo wyrównaną grą obu drużyn. Zawodnicy postawili na dynamiczne kontry i co chwilę padały odpowiedzi na strzały rywali. Bardzo dobrze w mecz wszedł Alex Dujszebajew, który pełni rolę jednego z najważniejszych zawodników w drużynie Industrii. Kielczanie mogli być spokojni o swoje pole bramkowe, bo oczywiście w świetnej dyspozycji był Andreas Wolff. Jednak i po drugiej stronie nie było łatwo zdobyć bramki, bo Palicka skutecznie kontrolował ruchy Polaków. Jednak to żółto-biało-niebieskim udało się zdobyć serię czterech bramek i po pierwszej połowie Industria miała zapas 16:14.
W drugiej części spotkania zespoły jakby badały siebie nawzajem, by nie popełnić żadnego przypadkowego błędu. Aż sześć minut trzeba było czekać na jakiekolwiek trafienie, jednak szybciej impas zażegnali podopieczni Tałanta Dujszebajewa. Paryżanie wciąż nieskutecznie kręcili się w ofensywie, ale mimo niezdobywania bramek, swoją rolę świetnie odgrywał Palicka i wcale ten wynik nie był bezpieczny dla polskiego zespołu. Kolejne minuty przebiegały pod znakiem doskonałej obrony francuskiej, więc im bliżej końca spotkania, tym więcej nerwów wkradało się po obu stronach. Kluczowym momentem dla kielczan okazała się jednak ostatnia minuta meczu - wówczas sędzia podyktował karnego dla polskiego zespołu, a na 7. metrze stanął nie kto inny jak Arkadiusz Moryto. Zaprawiony w boju zawodnik zapewnił wtedy kielczanom zwycięstwo, bo jak się okazało, była to ostatnia bramka tego meczu. Paryżanie nie wykorzystali swoich okazji i to kielczanie drugi rok z rzędu zagrają w finale.
O złoto Ligi Mistrzów Industria zagra z SC Magdeburg. W tamtejszym klubie na co dzień występuje Piotr Chrapkowski, reprezentant Polski.
Paris Saint-Germain - Barlinek Industria Kielce 24:25 (14:16)
Aleksandra Suszek
Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.