„Bardzo spokojna okolica. Zbrodnia w Teksasie” [RECENZJA]

„Bardzo spokojna okolica. Zbrodnia w Teksasie” [RECENZJA]

  • Dodał: Martyna Koczorowska
  • Data publikacji: 28.06.2023, 11:50

Małe spokojne miasteczko i przerażająca zbrodnia, która spotkała jedną z mieszkanek. Takim zdaniem mogłabym określić ten tytuł. 

 

Upalnego lata 1980 roku w niewielkim Wylie w Teksasie sąsiedzi odkryli zwłoki Betty Gore. Każdy, kto tej nocy widział jej ciało, odruchowo odwracał wzrok: kobiecie zadano ponad czterdzieści ciosów siekierą. Ślady wskazywały, że po dokonaniu zbrodni zabójca wziął prysznic, by zmyć z siebie krew, a następnie wyszedł, zostawiając w domu jedenastomiesięczną córkę Betty. Na stole w kuchni zamordowanej znaleziono gazetę otwartą na recenzji filmu o szaleńcu mordującym za pomocą siekiery. Sielskie Wylie nie widziało dotąd tak brutalnego morderstwa. Miasteczko pełne młodych małżeństw i pobożnych parafian zamarło z przerażenia.

 

 

Ten reportaż to nie tylko śledztwo na temat tego, co się stało, kto tego dokonał i z jakiego powodu. Bo chyba najbardziej wstrząsającymi informacjami są te dotyczące reakcji społeczności zamieszkującej okolice. Nie chce zbyt wiele tłumaczyć, ponieważ nie zrobię tego lepiej niż autor książki, a jest to zagadnienie niezwykle ciekawe. W ten sposób możemy dowiedzieć się, jak funkcjonują tak zamknięte społeczności o ustalonych normach etycznych i jakie emocje powstały wśród mieszkańców. 

 

Oprócz tego samo śledzenie śledztwa i wyroków sądu było także w porządku, momentami miałam jednak wrażenie, jakby wszystko trwało zbyt długo. Dlatego w dalszej części książki coraz częściej łapałam się na tym, że po prostu mnie ona nuży. Szkoda, bo temat był interesujący, a wpływ miał na to jednak sposób przedstawiania faktów, bo w nadmiarze stawał się on przytłaczający. 

 

Sam styl autora również nie należy do moich ulubionych, ale nie przeszkadzał mi on w zapoznaniu się z reportażem. Warto jednak docenić, iż samo przygotowanie materiałów i research poświęcony do stworzenia książki jest imponujący, dlatego łatwo wyczujemy, jak dużo pracy włożono, abyśmy mogli delektować się tak szczegółową lekturą. Jak to zwykle bywa w tych wydaniach z Czarnego, brakuje mi zdjęć, to jednak nadaje dodatkowego obrazu i trochę przetrwałoby te przytłaczające fragmenty. 

 

Bardzo spokojna okolica to dobry reportaż, ale ma kilka niedociągnięć, które szybko zauważycie. 

Tytuł: Bardzo spokojna okolica

Autor: Jim Atkinson, John Bloom

Tłumaczenie: Michał Szczubiałka

Data premiery: 24.05.2023

Liczba stron: 400


Książkę otrzymałam do zrecenzowania dzięki uprzejmości wydawnictwa Czarne w ramach współpracy reklamowej.