Kraków 2023 - rugby 7: Polki ze srebrem
- Dodał: Jakub Łosiak
- Data publikacji: 27.06.2023, 21:38
Reprezentacja Polski kobiet w rugby siedmioosobowym wywalczyła srebrny medal Igrzysk Europejskich! W finale nasze zawodniczki przegrały z Brytyjkami 0:33, które oprócz złota zgarnęły kwalifikację olimpijską. Polki o nią będą musiały walczyć na światowym turnieju kwalifikacyjnym.
Mecz półfinałowy z Czeszkami Polki zaczęły znakomicie. Najpierw przyłożenie zaliczyła Małgorzata Kołdej, a następnie to samo uczyniły Anna Klichowska i Sylwia Witkowska. W samej końcówce pierwszej połowy Czeszki zdołały przedostać się w pole punktowe i na przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku 15:7 dla Polek. Przez długi czas drugiej połowy Biało-Czerwone świetnie się broniły, aż w końcu przejęły piłkę i Sylwia Witkowska zdobyła kolejne punkty. Do końca spotkania przyłożenie zanotowała jeszcze Julianna Schuster, co dało nam końcowe zwycięstwo 29:7. W drugim półfinale Brytyjki pokonały Belgijki 36:12.
Awansując do finału Polki zagwarantowały sobie nie tylko medal, ale również start w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk w Paryżu. Jednak nikt nie zabronił im marzyć, by historyczny awans na igrzyska stał się faktem jeszcze wtorkowego wieczora. Wystarczyło tylko i aż pokonać faworyzowane Brytyjki. Polki wyszły na ten mecz bardzo zmotywowane, co było widać już w pierwszej akcji. Jednak naszej grze towarzyszyła duża nerwowość, co Brytyjki bezwzględnie wykorzystały. Już do przerwy po trzech przyłożeniach prowadziły 19:0. W drugiej połowie przewaga naszych rywalek była jeszcze większa i skończyło się ostatecznie ich wygraną 33:0. Brytyjki zgarnęły bilet do Paryża, a Polki będą miały okazję powalczyć o niego podczas światowego turnieju kwalifikacyjnego.
Brązowy medal i prawo gry w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich wywalczyły Czeszki. W decydującym meczu zawodniczki zza naszej południowej granicy pokonały Belgijki 24:17.
Nasza męska reprezentacja we wtorek rywalizowała z Rumunią o 11. miejsce w turnieju. Polacy do przerwy prowadzili 14:7 po przyłożeniach Santiago Brzezińskiego i Daniela Trybusa. Po przerwie gra była bardzo zacięta. Najpierw Rumunii wyrównali, ale Polacy odpowiedzieli kolejnym przyłożeniem z podwyższeniem. Okazało się to kluczowe, gdyż nasi rywale jeszcze raz przetransportowali piłkę do pola punktowego, ale nie udało się im podwyższyć. Ostatecznie Polacy wygrali 21:19 i zajęli 11. miejsce w turnieju.