„Maleficjum” [RECENZJA]

„Maleficjum” [RECENZJA]

  • Dodał: Martyna Koczorowska
  • Data publikacji: 02.07.2023, 10:43

Lubię zapoznawać się z twórczością polskich pisarzy, a za książki Marcina Mortki nigdy wcześniej się nie zabrałam. Nadszedł czas, aby to zmienić. 

 

Bruno Calazzo, nazywany przez braci z zakonu szpitalników wiedźmim synem, co noc widzi twarz kobiety płonącej na stosie, a za dnia ma silne przeczucie, że na Maltę, nową ojczyznę zakonu, spadnie nieszczęście. W istocie, nadchodzące dni okażą się dla niego trudną próbą. Atak tureckich piratów pod wodzą słynnego Turguta Reisa, który nie wiedzieć czemu zdaje się żywić urazę do Brunona, uwolni łańcuch zdarzeń. Przybliżą one młodego rycerza do odkrycia tajemnicy jego pochodzenia – sekretu strzeżonego przed nim przez same władze zakonu. Przeszkodami w drodze do jego wyjaśnienia okażą się także czarna magia, demony zakazane przez Biblię i zwykła ludzka zawiść.

 

 

Chyba najbardziej zaskoczyło mnie w tym tytule ciekawe połączenie gatunków. Mamy tutaj historię o zabarwieniu zdecydowanie kryminalnym, ze sporą ilością akcji w postaci walki. W związku z tym ogromnie często fabuła zakręcała w nieznane rewiry. Dodatkowo książka osadzona jest w ciekawym okresie historycznym, a to wszystko zostało podsycone jeszcze magią i klątwą. Takie połączenie było niezwykle świeże i muszę przyznać, że pozytywnie mnie nastroiło. 

 

Muszę także przyjąć, że poczułam przywiązanie do bohaterów i trudno było mi się rozstać z lekturą przy jej końcu. Na szczęście mam wrażenie, że zapowiada się większa seria. Po tym, co otrzymałam tutaj, kompletnie nie wiem, jak fabuła potoczy się dalej, a jestem ogromnie ciekawa czym zaskoczy mnie autor. 

 

Nie zaskoczył mnie w tej pozycji natomiast stylem, ponieważ - tak jak się spodziewałam - poziom był bardzo dobry. Nie jest to coś, co będzie się czytać topornie, wszystko ma odpowiedni ton i charakter. Zauważyłam także wyjątkową lekkość w pisaniu dialogów, które robiły sporą robotę.  

 

Maleficjum to świetna fantastyka dla fanów historycznych klimatów i wątków kryminalno-przygodowych. 

Książkę otrzymałam do zrecenzowania dzięki uprzejmości wydawnictwa w ramach współpracy reklamowej.