Lotto Ekstraklasa: świetne widowisko w Gdyni

  • Data publikacji: 02.11.2018, 20:02

W pierwszym spotkaniu 14. kolejki Lotto Ekstraklasy Pogoń Szczecin po kapitalnym spotkaniu pokonała Arkę Gdynia 3:2. Drużyny stworzyły świetne widowisko, a Portowcy dzięki temu zwycięstwu wyprzedzili żółto-niebieskich w tabeli. 

 

W poprzedniej serii gier obie drużyny zmierzyły się z wymagającymi rywalami z zupełnie odmiennym skutkiem. Pogoń Szczecin po świetnym spotkaniu w swoim wykonaniu, pewnie pokonała Lecha Poznań 3:0. Arka zaś, choć zaprezentowała się z dobrej strony uległa w derbach Lechii 1:2. Przed meczem za Portowcami przemawiała nie tylko forma i styl gry, ale również statystyka, Pogoń wygrała bowiem siedem kolejnych spotkań z dzisiejszym przeciwnikiem.

 

Na początku spotkania wyjątkowo aktywny był Radosław Majewski, który po 5 minutach miał na swoim koncie już dwa strzały z dystansu, ale Steinbors nie musiał przy nich interweniować. Dużo lepiej w tej fazie wyglądała Pogoń, która cierpliwie konstruowała swoje akcje, a po stracie piłki szybko próbowała ją odzyskać, stosując wysoki pressing. W 16. minucie kolejny strzał z dystansu oddali szczecinianie, tym razem za sprawą Drygasa, ale piłka minęła prawy słupek bramki. Akcję później z podobnej odległości uderzył Buksa, nie dając szans na skuteczną interwencję bramkarzowi Arki i otwierając wynik meczu. W 23. minucie gospodarze doprowadzili do wyrównania, właściwie po pierwszej akcji podopiecznych trenera Smółki w tym spotkaniu. Sędzia Musiał podyktował rzut karny po faulu na Jankowskim, a jedenastkę na bramkę zamienił Janota. Arka swoich szans szukała po kontrach, w 28. minucie mogła jedną z nich wykorzystać, jednak świetnie w okolicach środka boiska interweniował Załuska. Pogoń znowu odzyskała inicjatywę, ale zaczęła popełniać błędy w defensywie. Pierwszy zakończył się celnym strzałem Zbozienia, drugi wyprowadził żółto-niebieskich na prowadzenie. W 35. minucie kapitalnym podaniem popisał się Młyński, a Zarandia w sytuacji sam na sam pokonał Załuskę i umieścił piłkę w siatce. Chwilę później Janota popisał się kapitalnym uderzeniem, które nie zakończyło się bramką, ponieważ dobrze w bramce zachował się bramkarz gości. W doliczonym czasie doszło między zawodnikami obu drużyn do przepychanek, a żółtymi kartkami zostali ukarani Kozulj i Zarandia. Przez większą część pierwszej połowy lepiej prezentowała się Pogoń, lecz Arka była bardzo skuteczna i do przerwy prowadziła. 

 

Druga połowa rozpoczęła się od ataków gości, którzy dążyli do zdobycia bramki wyrównującej, ale groźniejszą sytuację stworzyli gospodarze. W 54. minucie efektownym rajdem popisał się Zarandia, ale jego strzał zatrzymał się na poprzeczce. Po chwili Buksa popisał się kolejnym kapitalnym uderzeniem i doprowadził do remisu, zdobywając drugą bramkę w tym meczu. Po kolejnych 10 minutach Pogoń już prowadziła. Majewski uderzył w słupek, do piłki dopadł Delew, który na boisku pojawił się chwilę wcześniej i umieścił piłkę w siatce. Po golu doszło do zmiany: Żyro doznał kontuzji i musiał opuścić murawę, choć na boisku spędził niecałe dziesięć minut. Arka próbowała odpowiedzieć, jednak nie potrafiła wyprowadzić równie skutecznych ataków, jak w pierwszej części gry. Najlepszą okazję gospodarze stworzyli w 89. minucie, kiedy Zarandia oszukał defensywę Pogoni i odegrał piłkę na dwa metry przed linią bramkową do Siemaszki, który został jednak zatrzymany. W ostatnich minutach Arka osiągnęła ogromną przewagę, ale nie doprowadziła do remisu. 

 

Zwycięstwo Pogoni sprawiło, że zespół ze Szczecina wyprzedził Arkę w tabeli i znalazł się w pierwszej ósemce. AKTUALNA TABELA EKSTRAKLASY

 

Arka Gdynia – Pogoń Szczecin 2:3 (2:1)

 

Bramki: Janota (24' rzut karny), Zarandia (35') - Buksa (17', 57'), Delew (64')

 

Arka: Steinbors - Zbozień, Maghoma, Helstrup (69' Danch), Marciniak – Nalepa (89' Aankour), Deja – Zarandia, Janota, Młyński (68' Siemaszko) - Jankowski

 

Pogoń: Załuska – Niepsuj, Walukiewicz, Dwali, Matynia – Podstawski, Drygas – Kozulj (61 Delew), Majewski, Kowalczyk (55' Żyro - 65' Guarrotxena) - Buksa

 

Żółte kartki: Zarandia - Buksa, Kozulj, Załuska

 

Sędziował: Tomasz Musiał