„Champions!” [RECENZJA]
Zdjęcie własne

„Champions!” [RECENZJA]

  • Dodał: Maciej Baraniak
  • Data publikacji: 08.08.2023, 10:20

Ile to już razy pisałem, że Rebel słynie z wydawania gier dla nieco bardziej niedzielnych graczy i robi to w sposób fenomenalny? Zapewne wiele, więc dzięki temu przypomnieniu już się nie muszę powtarzać, a i tak przekazałem co chciałem.

 

Champions! to gra dla 3-8 graczy, w której ustawiamy drabinkę turniejową z wybranych przez nas postaci, a następnie losujemy im karty pojedynków. Następnie musimy obstawiać, kto dane starcie wygra oraz kto zostanie zwycięzcą całego turnieju. Potem głosujemy, tworząc przebieg turnieju i finalnie sprawdzamy, komu udało się najlepiej obstawić zwycięstwo. Po dwóch takich rundach wyłaniamy zwycięzcę całej rozgrywki.

 

Gdy pierwszy raz przeczytałem opis rozgrywki, poczułem się naprawdę zainteresowany. W końcu brzmi to jak naprawdę intrygujący tytuł, gdzie możemy bawić się w nierealne starcia rozmaitych nierealnych postaci z aktorami czy piosenkarzami, w naprawdę głupich kategoriach i to jeszcze my decydujemy o ich zwycięstwie. Jeśli brzmiało to dla Was dobrze już na papierze, to zapewniam, że w realu będziecie tym bardziej zachwyceni.

 

Bo w sumie zabawa jest dokładnie tak dobra, jak brzmi. Dzieje się tak za sprawą olbrzymiej bazy postaci (mamy do wyboru 8 dwustronnych kart wypchanych po brzegi rozmaitymi osobami, co daje szerokie pole do wyboru), ale też dużą bazą starć (w grze znajdziemy 110 kart dwustronnych). Przekłada się to na tysiące kombinacji i większość z nich jest naprawdę genialna. Wszystko zależy tylko od naszej pomysłowości i otwartości na wrzucanie coraz to bardziej szalonych postaci.

 

Niestety, moim zdaniem najlepsza zabawa zaczyna się dopiero w gronie większej ilości osób i od razu radzę się na to nastawić. Nie chcę pisać, że nierealne jest dobrze bawić się w 3 osoby, aczkolwiek np. przy 6 osobach jest znacznie trudniej stwierdzić, jak potoczy się rozgrywka i kto zdecyduje się wybrać daną postać. Jeśli posiadacie tak dużą grupę, to bez wahania sprawdziłbym ten tytuł.

 

Warto też wspomnieć o samym wykonaniu gry, choć tutaj nie dostarczono niczego nadzwyczajnego. Za cenę katalogową 100 zł dostajemy naprawdę sporą ilość kart, specjalne tabliczki oraz zmazywalne markery. Nie czuję, aby czegoś tutaj brakowało, a przynajmniej nie musimy płacić majątku, więc mamy tutaj standard gry imprezowej. Wszystko jest jednak wykonane na odpowiednim, solidnym poziomie.

 

No cóż, ponownie nie mam się do czego doczepić, bo Rebel dostarczył nam grę z prostym konceptem, ale na tyle satysfakcjonującym, iż będziemy się przy nim długo bawić. Ja jestem pewien, że niejedna impreza zostanie otwarta właśnie przy tym tytule i to chyba najlepsza rekomendacja, jaką mogę wystawić. Sięgajcie i Wy, jeśli akurat czegoś takiego szukacie.

 

Grę otrzymałem od wydawnictwa Rebel na mocy współpracy reklamowej.

Maciej Baraniak – Poinformowani.pl

Maciej Baraniak

Student UEP na kierunku prawno-ekonomicznym. Prywatnie miłośnik różnych gatunków kina oraz komiksów, a przy tym mający bardzo specyficzny gust muzyczny. E-mail: maciej-baraniak@wp.pl