Koszykówka - MŚ 2023: runda wstępna zakończona
- Dodał: Andrzej Kacprzak
- Data publikacji: 30.08.2023, 20:00
Runda wstępna mistrzostw świata w koszykówce została już zakończona. W grze o tytuł mistrzowski pozostało 16 drużyn, a póki co największą niespodzianką jest nieobecność w tej grupie Francuzów, którym zostaje już tylko walka o miejsca 17-32.
Nie licząc wspomnianych już Francuzów ciężko doszukać się jakichkolwiek większych niespodzianek. Zgodnie z oczekiwaniami z grupy A awansowały reprezentacje Dominikany oraz Włoch. Sytuacja graczy z Półwyspu Apenińskiego nie jest jednak zbyt dobra. W kolejnej fazie turnieju Włosi oraz Dominikańczycy trafią bowiem do grupy z reprezentacjami Serbii oraz Portoryko. Zawodnicy z Bałkanów pomimo nieobecności Nikoli Jokicia spisują się fantastycznie i raczej należy się spodziewać walki o drugie miejsce za ich plecami.
Podobna sytuacja zapowiada się w kolejnej grupie, w której zaprezentują się drużyny USA, Litwy, Czarnogóry oraz Grecji. Pomimo, że największe gwiazdy reprezentacji Stanów Zjednoczonych nie zameldowały się na turnieju to "siła rażenia" tej drużyny wciąż robi wrażenie. Amerykanie są więc niemal murowanymi faworytami do awansu z pierwszego miejsca. Jako, że w greckiej drużynie brakuje Giannisa Antetokounmpo to wydaje się, że walkę o drugą pozycję rozstrzygną między sobą Litwini i Czarnogórcy.
Bardzo ciekawie prezentuje się natomiast grupa K. W niej rywalizować będą Słoweńcy, Niemcy, Australijczycy oraz Gruzini. W najlepszej sytuacji są pierwsze dwie ekipy, które mają komplet zwycięstw. Skład grupy wydaje się jednak bardzo wyrównany. W słoweńskiej drużynie zobaczymy gwiazdę NBA - Lukę Doncicia. Niemcy i Australijczycy natomiast nie mają w swoich ekipach gracza tego pokroju, ale mają jednak znacznie bardziej wyrównane składy wypełnione zawodnikami z NBA. Najmniej argumentów "na papierze" mają Gruzini, ale w tym zestawieniu trudno wykluczyć jakiekolwiek rozwiązanie.
Ostatnia grupa uchodzi jednocześnie za zdecydowanie najciekawszą. Znaleźli się w niej Kanadyjczycy oraz Łotysze, którzy w rundzie wstępnej zostawili w pokonanym polu Francuzów. Kolejne dwie ekipy to drużyny Hiszpanii oraz Brazylii. Kanadyjczycy dysponujący sporym zaciągiem graczy z NBA po pierwszej fazie turnieju urośli do miana jednych z faworytów do tytułu. Świetnie zaprezentowali się również gracze z Półwyspu Iberyjskiego. W hiszpańskiej kadrze nie ma już graczy takich jak bracia Gasol czy Ricky Rubio, ale poziom zespołu wciąż stoi na wysokim poziomie.
Mistrzostwa nie kończą się również dla zespołów, które słabiej poradziły sobie w rundzie wstępnej. Będą one rywalizować w grupach o miejsca 17-32.
Andrzej Kacprzak
Pasjonat sportu i rocka. Piszę głównie o piłce nożnej, koszykówce, tenisie oraz Formule 1.