Siatkówka - ME: niespodziewane zwycięstwo Rumunii, Włosi lepsi od Serbii
- Dodał: Kinga Filipek
- Data publikacji: 02.09.2023, 10:00
W piątek na europejskich boiskach sporo się działo. W grupie A po raz kolejny popis swoich umiejętności zaprezentowali Włosi, ogrywając Serbów 3:0. Powody do radości mieli również Biało-Czerwoni, a niespodziewane zwycięstwo nad Turcją odnieśli Rumunii.
Niemcy nie sprawili niespodzianki i zgodnie z przewidywaniami w drugim meczu fazy grupowej pewnie pokonali Szwajcarię. Podopieczni Michała Winiarskiego świetnie grali w obronie i dominowali w ofensywie, wykorzystując kolejne kontry. Szwajcarzy nie mieli za wiele do powiedzenia w tym meczu i tylko w trzecim, ostatnim secie byli w stanie przekroczyć granicę 20 punktów. Najciekawszym pojedynkiem grupy A miał być mecz Serbii z Włochami. Fajerwerków jednak nie było. Włosi od początku narzucili swoje warunki gry, którym podopieczni Igora Kolakovicia nie byli w stanie sprostać. Obrońcy tytułu brylowali zarówno w ofensywie, gdzie najczęściej punktował Yuri Romano, jak i na siatce czy w polu serwisowym. Świetna gra Italii zaowocowała trzecim już zwycięstwem 3:0 w turnieju.
Niemcy - Szwajcaria 3:0 (25:14, 25:16, 25:21)
Serbia - Włochy 0:3 (15:25, 19:25, 21:25)
Słowenia sięgnęła po drugie zwycięstwo na europejskim czempionacie. Srebrni medaliści ostatniej edycji w trzech setach pokonali Finlandię. Mimo tego spotkanie nie należało do najłatwiejszych. Siatkarze ze Skandynawii pokazali się z naprawdę dobrej strony i to Słowenia wielokrotnie goniła wynik. W decydujących momentach podopieczni Gheorghe Cretu jednak nie zawodzili, ostatecznie triumfując 3:0. W kolejnym spotkaniu grupy B Chorwaci podejmowali Hiszpanię. Zespół z Półwyspu Bałkańskiego niemal od samego początku przeważał na boisku, zasłużenie wygrywając mecz 3:0.
Finlandia - Słowenia 0:3 (21:25, 19:25, 22:25)
Chorwacja - Hiszpania 3:0 (25:19, 25:20, 25:22)
Reprezentacja Czech turniej rozpoczęła od porażki z Polską. W piątek nasi sąsiedzi mieli więcej powodów do radości, gdyż 3:1 pokonali Danię. Czesi mecz rozpoczęli od fenomenalnej pierwszej partii, wygranej aż różnicą dziesięciu „oczek”. W kolejnych tak łatwo już nie było. Duńczycy poprawili swoją grę i po obu stronach mogliśmy oglądać wyrównaną walkę. Taka postawa pozwoliła ekipie ze Skandynawii urwać rywalom seta. Czesi jednak prowadzenia nie oddali, kończąc mecz w czterech partiach. Chwilę później na boisku w Skopje pojawili się reprezentanci Polski. Holandia miała być dla naszej drużyny najgroźniejszym rywalem w grupie i trochę postraszyła Biało-Czerwonych, wygrywając premierową odsłonę. Polacy jednak odpowiedzieli w znakomitym stylu, zwyciężając cały mecz 3:1. Więcej o tym spotkaniu można przeczytać TUTAJ.
Dania - Czechy 1:3 (15:25, 25:23, 27:29, 22:25)
Holandia - Polska 1:3 (25:23, 13:25, 19:25, 22:25)
W grupie D piątek był dniem tie-breaków i ciekawych zwrotów akcji. W pierwszym ze spotkań Rumunia dość niespodziewanie pokonała reprezentację Turcji. Co ciekawe, Rumuni byli bliscy zakończenia rywalizacji za pełną pulę. Ostatecznie drużyna znad Bosforu przedłużyła spotkanie, doprowadzając do tie-breaka. W decydującej odsłonie reprezentanci Rumunii jednak już nie zmarnowali swoich szans na zwycięstwo, wygrywając ją 17:15 i cały mecz 3:2. Pięć setów mogliśmy oglądać również w pojedynku Portugalii z Grecją. Świetne otwarcie odnotowali Portugalczycy, którzy prowadzili już 2:0. Grecy jednak przystąpili do pogoni, która zakończyła się wygranym tie-breakiem.
Rumunia - Turcja 3:2 (25:22, 18:25, 25:21, 23:25, 17:15)
Portugalia - Grecja 2:3 (25:22, 25:19, 20:25, 16:25, 12:15)
Kinga Filipek
Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.