Siatkówka - ME: Polacy nerwowo, ale z awansem. Serbia czeka
Daria Jańczyk

Siatkówka - ME: Polacy nerwowo, ale z awansem. Serbia czeka

  • Dodał: Robert Kajzer
  • Data publikacji: 10.09.2023, 23:30

Polacy zameldowali się w ćwierćfinale po wygranej 3:1 z Belgią. Polacy dominowali do stanu 2:0, kiedy to zaczęła się nerwowa gra dająca seta Belgom. W ćwierćfinale biało-czerwoni zagrają z Serbią.

 

Polacy weszli w mecz pewnie 4:1, punktując skutecznie atakiem i blokiem. Belgowie zdołali ostudzić grę biało-czerwonych na chwilę redukując stratę do dwóch punktów. Nasi siatkarze, jednak nie dali im się tym nacieszyć i szybko wrócili do swojego rytmu. Po przerwie na życzenie szkoleniowca Belgów polscy siatkarze odskoczyli na sześć oczek przy 15:9. Pewne przyjęcie i ofiarna gra w obronie piłek sytuacyjnych pozwoliły uciec na kolejne dwa punkty. Świetnie spisywaliśmy się również nad siatką grą w bloku nie dając się przedrzeć rywalom. Zatraceni grą Polaków, Belgowie nie utrudniali zadania. Biało-czerwoni pewnie dociągnęli seta do końca wygrywając 25:16. 

 

Biało-czerwoni po raz kolejny narzucili swoje warunki już od początku seta. Nie dając dojść do głosu rywalom rozpoczęli od prowadzenia 5:0. Belgowie złapali trochę wiatru w żagle zmniejszając swoją stratę do stanu 6:4. Polacy, jednak studzili te zapędy swoim powrotem do pewnej gry. Rywale próbowali coraz więcej gry środkiem, co okazało się skuteczne, jednak nie na tyle by zatrzymać polskich siatkarzy. Po skrócie w polu serwisowym Kuby Kochanowskiego uciekliśmy na 16:12. Świetnie grający w końcówce Polacy dokładali potężne bloki, sprawiając nimi, że przeciwnicy byli bez szans, a nasi zawodnicy czuli się świetnie wygrywając 25: 17.

 

Trzecia partia tak jak dwie poprzednie rozpoczęła się od dominacji Polaków 5:1. Po czasie dla szkoleniowca rywali biało-czerwoni nie spuścili z tonu dalej pewnie punktując. Trener Grbić zaczął również rotować składem. Po kilku akcjach set stał się bardziej wyrównany, gdy na tablicy było 12:12. Dłuższa gra na remisie zmusiła szkoleniowca Polski do wzięcia czasu. Biało-czerwoni obudzili się i odskoczyli, jednak w decydującej fazie seta wróciliśmy do wyrównanej gry. Polacy niespodziewanie znaleźli się w tarapatach, gdy na 23:21 uciekli nam Belgowie. Biało-czerwoni desperacko próbowali nadgonić jednak rywale nie wypuścili tego z rąk wygrywając 25:23.

 

Podrażnieni stratą seta Polacy zaczęli z impetem od 7:2. Biało-czerwoni trzymali dystans punktowy. Problemem okazała się mocna zagrywka Belgów przez, którą stanęliśmy w miejscu doprowadzając do 10:10. Po czasie dla Nikoli Grbicia nasi zawodnicy zaczęli grać punkt za punkt z rywalem. od stanu 13:13 była to szarpana siatkówka pełna błędów z obu stron. Pomocny dla polskich siatkarzy okazał się powrót do punktowego bloku. Dokładając do tego zadaniowego asa serwisowego Leona uciekli na 19:16. Niestety znowu przy zagrywce Sama Deroo Belgowie odrobili na 20:20. W potężnych problemach odezwał się znowu punktowy blok, który w serii dał Polakom trzypunktową przewagę, co dało zwycięstwo 25:22.

 

Przed meczem Polaków we włoskim Bari odbył się mecz Serbia-Czechy. Serbowie zamknęli mecz w trzech setach. Tablica z wynikami, może mylić, gdyż sam przebieg setów był dosyć wyrównany, co na pewno pokazał drugi set 26:24. Koniec końców to drużyna z Bałkanów będzie rywalem Polski w 1/4 finału.

 

Polska-Belgia 3:1 (25:16, 25:17, 23:25, 25:22)

 

Polska: Kochanowski, Fornal, Kaczmarek, Janusz, Śliwka, Huber, Zatorski (L)

 

Belgia: Van Hoyweghen, D'Heer, Verhanneman, Desmet, Van De Velde, Cox, Ribbens (L)