Siatkówka plażowa - MŚ: historyczny sukces Łosiaka i Bryla!
- Dodał: Jan Wagner
- Data publikacji: 14.10.2023, 01:04
Pierwszy w historii awans polskiej pary do półfinału MŚ w siatkówce plażowe stał się faktem! Bartosz Łosiak i Michał Bryl pokonali po fantastycznym meczu w ćwierćfinale Amerykanów Milesa Partain i Andy’ego Benesh 2:0 i zameldowali się w strefie medalowej.
Przed meczem za minimalnych faworytów do awansu do półfinału uważani byli rozstawieni w turnieju z „trójką” siatkarze z USA, którzy w 1/16 finału wyeliminowali Piotra Kantora i Jakuba Zdybka. Powracający po kontuzji Michała Bryla polski duet z każdym spotkaniem wyglądał jednak coraz lepiej, co zapowiadało pasjonujący pojedynek.
Pierwszy set ćwierćfinałowego starcia rozpoczął się od walki punkt za punkt, która trwała aż do stanu 6:6. Wówczas dwie kapitalne zagrywki i punktowy blok Michała Bryla pozwoliły biało-czerwonym wyjść na czteropunktowe prowadzenie (10:6). Amerykanie zareagowali na to prośbą o przerwę, po której obraz gry uległ zmianie. Duet Partain/Benesh stał się bezbłędny przy własnym przyjęciu, co pozwalało siatkarzom z USA na mozolne odrabianie strat. Niestety, ostatecznie okazało się ono skuteczne, bowiem po skutecznej kontrze Amerykanie doprowadzili w samej końcówce do remisu (18:18). Wówczas jednak to Polacy wzięli time-out, a zaraz po nim atak z trudnej pozycji skończył Michał Bryl. W kolejnej akcji z kolei asem serwisowy popisał się Bartosz Łosiak, co dało naszym reprezentantom dwie piłki setowe (20:18). Dzięki przytomnemu przebiciu z drugiej piłki Łosiaka biało-czerwoni wykorzystali drugą z nich i zapisali na swoim koncie pierwszą partię.
Drugi set do pewnego momentu był istnym koncertem niemal bezbłędnych Polaków. Błyskawicznie wyszli oni na trzypunktowe prowadzenie (6:3). Gdy tylko Amerykanie zdołali złapać kontakt z biało-czerwonymi (8:7), dwoma kapitalnymi obronami popisał się Bartosz Łosiak. Kiedy po niezwykle widowiskowej akcji skończył on atak z trudnej pozycji na 12:8, Partain i Benesh sprawiali już wrażenie nieco zrezygnowanych. Nasi siatkarze z kolei nie zamierzali się zatrzymywać i powiększali swoją przewagę. Gdy na tablicy wyników widniał rezultat 17:11, wydawało się, że już nic złego w tym meczu nie może się stać. Wówczas jednak niemający nic do stracenia Amerykanie nabrali wiatru w żagle, zdobyli cztery „oczka” z rzędu i wrócili do gry (17:15). Na szczęście biało-czerwoni zachowali zimną krew, a gdy wygrali po serii widowiskowych obron z obu stron akcję na 19:15, stało się jasne, że za chwilę osiągną historyczny sukces. Po potężnym ataku Michała Bryla nasi siatkarze wygrali ostatecznie 21:16 i mogli cieszyć się z pierwszego w historii polskiej plażówki awansu do półfinału mistrzostw świata.
W walce o wielki finał biało-czerwoni zmierzą się ze szwedzkim duetem Ahman/Hellvig, którzy w ćwierćfinale pokonali holenderską parę Boermans/De Groot. Mecz ten rozpocznie się w niedzielę o 1:00 czasu polskiego.
Łosiak/Bryl (POL) - Partain/Benesh (USA) 2:0 (21:19, 21:16)