TAURON Liga: kolejka tie-breaków i druga porażka mistrzyń
Piotr Sumara/TAURON Liga

TAURON Liga: kolejka tie-breaków i druga porażka mistrzyń

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 24.10.2023, 11:30

W 3. kolejce TAURON Ligi nie brakowało emocji i niespodzianek. Aż połowa rozgrywanych spotkań zakończyła się dopiero po tie -breaku. Po pierwsze zwycięstwo sięgnął ligowy beniaminek, a drugą porażkę zaskakująco odnotowały Łódzkie Wiewióry, ulegając w trzech seta ekipie BKS-u BOSTIK ZGO Bielsko-Biała.

 

Trzecią już ligową kolejkę rozpoczął mecz Grupy Azoty Akademii Tarnów z Grotem Budowlanymi Łódź. Faworytkami były bezbłędne do tej pory podopieczne Marcina Biernata i to potwierdziło się już w pierwszej odsłonie. Łodzianki świetnie organizowały swoją grę na linii blok-obrona, a w ofensywie nie zawodziła Mackenzie May. Grot jednak miał kłopoty na zagrywce, którą często oddawał punkty rywalkom. Gospodynie potrafiły to wykorzystać, lecz tylko w drugim secie. Tarnowianki wygrywając 25:20, wyrównały wynik meczu, ale Budowlane szybko ponownie przejęły inicjatywę na boiska. Pewna i skuteczna gra przyjezdnych szybko przełożyła się na wynik i Budowlane do Łodzi wracały z kompletem punktów.

 

Jeszcze więcej emocji było w Mielcu, gdzie tego sezonowy beniaminek podejmował UNI Opole. Już od pierwszych minut spotkania mogliśmy oglądać bardzo wyrównany i pełen ciekawych wymian pojedynek. Mielczanki bardzo blisko pierwszego zwycięstwa w TAURON Lidze były już w czwartym secie. UNI jednak wzięło sprawy w swoje ręce, doprowadzając do tie-breaka po szalonej pogoni w końcówce. Tym samym o losach meczu miała zadecydować piąta partia. W niej od samego początku dominowały gospodynie. W ataku nie zawodziła Katarzyna Bryda, która od pojawienia się na boisku w drugiej odsłonie przyniosła drużynie wiele korzyści. Kolejne punkty przynosiła też wybrana potem najlepszą zawodniczką spotkania Weronika Gierszewska. Mielczanki szybko wypracowały sobie solidną przewagę i dowiozły ją do końca, zwyciężając pierwszy mecz w sezonie.

 

Również w pięciu setach zakończyło się spotkanie kaliskiego MKS-u z ekipą #VolleyWrocław. W mecz lepiej weszły przyjezdne, które po wyrównanej walce zdołały zwyciężyć premierową partię. Potem jednak losy rywalizacji znacznie się odwróciły. Kaliszanki nie zwalniały ręki na zagrywce, świetnie pracowały blokiem, a w ofensywie popisywały się Karolina Drużkowska oraz Karolina Fedorek. Po setach wygranych przez MKS do 15 i 16 wydawało się, że gospodynie mają po swojej stronie wszystko, aby zakończyć mecz z trzema punktami na koncie. Volley jednak mimo swoich problemów był w stanie powrócić do gry i doprowadzić do wyrównania. W tie-breaku gra rozpoczęła się na nowo. Zmotywowane wrocławianki wróciły do dyspozycji z premierowej partii i to one ostatecznie cieszyły się z wygranej.

 

Na pewno nie o takim początku sezonu marzyły obrończynie tytułu mistrzyń Polski. ŁKS w niedzielę przed własną publicznością uległ drużynie BKS-u BOSTIK Bielsko-Biała, notując tym samym już drugą porażkę. Po tym meczu spodziewaliśmy się ciekawego widowiska, lecz raczej trwającego dłuższej niż trzy sety. BKS jednak od początku narzucił gospodyniom trudne warunki, szczególnie na linii zagrywki i w bloku. Łodzianki próbowały się do nich dostosować, lecz przegrana końcówka premierowej odsłony, a potem roztrwoniona przewaga w kolejnej partii tylko dodała bielszczankom pewności. W trzecim secie BKS dopełnił dzieła, wygrywając cały mecz 3:0. Po trzech kolejkach to właśnie ekipa Bartłomieja Piekaryczka jest liderem ligowej tabeli.

 

Niespodzianki nie było w Bydgoszczy, gdzie lokalny Pałac podejmował Grupę Azoty Chemik Police. Policzanki w tym sezonie zamierzają wrócić na szczyt i póki co idzie im to bardzo dobrze. Podopieczne Marco Fenogliego w niedzielę w trzech setach pokonały bydgoszczanki, które na pierwszą wygraną w tym sezonie będą musiały jeszcze poczekać. Najrówniejszą grę obu ekip mogliśmy oglądać w pierwszym secie. To jednak Chemik kontrolował wydarzenia na boisku. Przyjezdne przede wszystkim popełniały mniej błędów własnych. Do tego po stronie policzanek fantastycznie funkcjonował blok, a w nim błyszczała między innymi Agnieszka Korneluk. Siatkarki z Polic pomimo prób rywalek inicjatywy nie oddały już do końca, notując trzecie zwycięstwo z rzędu.

 

Na koniec kolejki mogliśmy być świadkami kolejnego ciekawego starcia. W rzeszowskiej hali Podpromie PGE Rysice stoczyły długi i zacięty bój z Radomką Radom. Dwa pierwsze sety były teatrem jednego aktora. Pierwszy należał do przyjezdnych, drugi zdominowały zaś Rysice. Walka zaogniła się w kolejnych partiach. Rzeszowianki poszły za ciosem, obejmując prowadzenie w meczu, ale udana kontra Radomki doprowadziła do wyrównania i tie-breaka. Podział punktów stał się faktem, a bardzo dobra dyspozycja radomianek w ostatniej partii poskutkowała wygraną gości 3:2.

 

Wyniki 3. kolejki TAURON Ligi:

 

Grupa Azoty Akademia Tarnów - Grot Budowlani Łódź 1:3 (16:25, 25:20, 17:25, 14:25)

ITA TOOLS Stal Mielec - UNI Opole 3:2 (26:28, 25:18, 25:23, 24:26, 15:8)

Energa MKS Kalisz - #VolleyWrocław 2:3 (22:25, 25:15, 25:16, 23:25, 11:15)

ŁKS Commercecon Łódź - BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 0:3 (31:33, 23:25, 19:25)

KS Pałac Bydgoszcz - Grupa Azoty Chemik Police 0:3 (23:25, 17:25, 22:25)

PGE Rysice Rzeszów - MOYA Radomka Radom 2:3 (16:25, 25:16, 25:20, 24:26, 12:15)

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.