Siatkówka - europejskie puchary: zwycięska porażka, potwierdzenie awansu i "polskie" spotkanie
Aleksandra Suszek/Poinformowani.pl

Siatkówka - europejskie puchary: zwycięska porażka, potwierdzenie awansu i "polskie" spotkanie

  • Dodał: Rafał Kozieł
  • Data publikacji: 30.11.2023, 14:00

Środa obfitowała w siatkarskie emocje nad Wisłą. Oprócz spotkań Ligi Mistrzów polskich zespołów, zespoły z PlusLigi i TAURON Ligi rywalizowały na europejskiej arenie w turniejach niższej kategorii. Bilans? Pogrom w polskim meczu oraz dwa awanse.

 

Po ubiegłotygodniowym zwycięstwie Aluronu bez straty seta, rewanż w bułgarskim Pazardżiku wydawał się formalnością. Tym bardziej, że gracze Michała Winiarskiego pewnie zwyciężyli pierwszą partię do 13. W drugiej partii, gdzie wynik od początku do końca znajdował się „na styku”, więcej zimnej krwi także zachowali gracze z Zawiercia, którzy przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść po grze na przewagi, a to oznaczało awans polskiego zespołu do 1/16 finału Pucharu CEV. Trzecia partia miała praktycznie bliźniaczy przebieg co poprzednia, z tym że tym razem to gospodarze zwyciężyli, także na przewagi. W czwartym secie jednak Aluron nie przypominał zespołu, który bije się o czołowe miejsca w Plus Lidze. Michał Winiarski wymienił większość składu, który jednak całkowicie dał się zdominować graczom Hebaru, którzy niesieni dopingiem doprowadzili do tie-breaku. W nim decydujący moment nastąpił przy stanie 8:8, kiedy goście stracili dwa punkty z rzędu. To graczom z Pazardżiku pozwoliło godnie pożegnać się z rozgrywkami, bowiem to oni zwyciężyli 15:13. Gracze z Zawiercia z kolei w kolejnej rundzie zmierzą się z greckim AONS Milonem.

 

Hebar Pazardżik – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:2 (13:25, 25:27, 26:24, 25:17, 15:13)

 

Takich problemów nie miał za to warszawski Projekt, który w środę zameldował się w 1/8 finału Pucharu Challenge. Po zwycięstwie 3:0 na wyjeździe, w rewanżowym spotkaniu warszawianie w takim samym stosunku zwyciężyli ze słoweńskim Calcitem Kamnik. Gracze Piotra Grabana przewyższali rywali w każdym aspekcie, przez co zwycięstwa do 17 oraz dwukrotnie do 19 nie pozostawiły złudzeń, który z zespołu powinien awansować dalej.

 

Projekt Warszawa – Calcit Kamnik 3:0 (25:17, 25:19, 25:19)

 

Mając w damskim Pucharze CEV dwa zespoły, Polska musiały mieć takiego pecha, że… trafiły one na siebie w 1/16 finału. W pierwszym spotkaniu tej fazy Chemik nie dał szans rewelacyjnemu w tym sezonie ligowym BKS-owi, rozbijając go bez straty seta. Jedynie w pierwszej partii podopieczne Bartłomieja Piekarczyka postawiły się rywalkom, mając nawet trzypunktowe prowadzenie w końcowej fazie seta. Niestety dla nich, gospodynie odrobiły straty, odwróciły losy partii, drugą zwyciężyły do 13 i mocno podłamały psychicznie siatkarki z Bielska-Białej. Wydawało się, że w trzeciej także dojdzie do pogromu, jednak sześciopunktowa seria przyjezdnych spowodowała, że chociaż przez chwilę mieliśmy emocje. Ostatecznie jednak siatkarki prowadzone przez Marco Fenoglio zwyciężyły 25:19, stawiając się przed rewanżem w całkiem dobrej sytuacji.

 

Grupa Azoty Chemik Police – BKS Bielsko-Biała 3:0 (25:23, 25:13, 25:19)