Liga Mistrzów: pewne zwycięstwo Manchesteru City
- Data publikacji: 07.11.2018, 22:50
W czwartej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów Manchester City pokonał Szachtar Donieck 6:0. To drugie zwycięstwo Obywateli nad ukraińską drużyną, dzięki któremu umocnili się na prowadzeniu w tabeli grupy F.
Po niespodziewanej porażce Manchesteru City w pierwszej kolejce tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, podopieczni Pepa Guardioli pewnie wygrali kolejne dwa mecze i przewodzą w tabeli grupy F. Ich poprzednie spotkanie z Szachtarem zakończyło się zwycięstwem 3:0. Ukraiński klub zgromadził na swoim koncie do tej pory tylko dwa punkty i okupuje ostatnie miejsce, ale nadal pozostaje w walce o awans do kolejnej fazy Champions League. Oba kluby prowadzą w tabelach swoich lig. Dzisiejsi gospodarze mogą pochwalić się serią 10 spotkań bez porażki, goście zaś od przegranej z Obywatelami wygrali trzy kolejne mecze ligowe.
Początek spotkania to sporo chaosu po obu stronach. Manchester postawił na wysoki pressing i starał się bardzo szybko odebrać piłkę, co utrudniło gościom jej wyprowadzenie już spod własnego pola karnego. Gospodarze zaś, konstruując akcję, byli często łapani na spalonym. W 10. minucie Ederson z pewnymi problemami obronił strzał Moraesa. W 13. minucie City wyszło na prowadzenie za sprawą Davida Silvy. Bramkę wypracował Mahrez, który oszukał Rakitskiego i świetnie zagrał wzdłuż bramki do Hiszpana, który dopełnił formalności i pokonał Pyatova. Choć po bramce tempo spadło, to już w 24. minucie gospodarze podwyższyli prowadzenie. Sędzia popełnił błąd, dyktując rzut karny, ponieważ Sterling nie był w tej sytuacji faulowany, jedynie potknął się o murawę. Jesus pewnie zamienił jednak jedenastkę na bramkę. Szachtar odpowiedział w 30. minucie strzałem Matwinienki, ale Ederson dobrze interweniował. Chwilę później przed dobrą sytuacją stanął Sterling, ale został zablokowany. Po drugim golu gospodarze kontrolowali sytuację na boisku, utrzymywali się przy piłce i na niewiele w ofensywie pozwalali piłkarzom gości. Poza strzałami z dystansu i kilkoma kontrami podopieczni Paulo Fonseci nie znaleźli sposobu na defensywę gospodarzy. W 44. minucie groźny strzał oddał Bernardo Silva, ale minął on bramkę gości.
Początek drugiej połowy to trzecia bramka dla Manchesteru. W 49. minucie Sterling przeprowadził świetną akcję, mijając kilku obrońców i uderzeniem z dystansu pokonał Piatova. Gospodarze kontrolowali sytuację na boisku, przeciwnicy byli zupełnie bezradni. Tempo spotkania zdecydowanie spadło, niewiele działo się pod obiema bramkami. Pewne prowadzenie podopiecznych Guardioli pozwoliło im na oszczędzanie sił przed hitowym spotkaniem w Premier League. W 72. minucie Gabriel Jesus wykorzystał drugi rzut karny w tym meczu, po faulu Stepanenki na Silvie. W 76. minucie Mahrez mógł podwyższyć prowadzenie, ale jego strzał był niecelny. Po chwili Rakickij świetnie uderzył z rzutu wolnego, ale równie dobrze interweniował Ederson. Piąta bramka dla gospodarzy to efekt kolejnych błędów defensywy Szachtara, które wykorzystał w 84. minucie Mahrez. W doliczonym czasie gry wynik ustalił Gabriel Jesus.
Manchester City – Szachtar Donieck 6:0 (2:0)
Bramki: D. Silva (13'), Jesus (24'-rzut karny, 72' - rzut karny, 90+2'), Sterling (49'), Mahrez (84')
Manchester: Ederson – Walker (61' Danilo), Stones, Laporte, Zinchenko – D. Silva (73' Gundogan), Fernandinho (76' Delph), B. Silva – Mahrez, Sterling, Jesus
Szachtar: Pyatov – Matvienko, Kryvtsov, Rakitsky, Ismaily – Stepanenko, Maycon (77' Alan Patrick) – Taison (77' Wellington), Kovalenko, Bolbat – Moraes (63' Kayode)
Sędziował: Viktor Kassai