Liga Mistrzów: Real demoluje Victorię Pilzno

  • Data publikacji: 07.11.2018, 22:54

Real Madryt rozgromił Victorię Pilzno wynikiem 5:0. Hiszpanie tym samym wracają na pozycję lidera grupy G. 

 

Przed dzisiejszym spotkaniem wielu kibiców Realu Madryt mogło obawiać się wyjazdu do Pilzna. Hiszpanie od początku nie są w najlepszej dyspozycji, do tego na Santiago Bernabeu wygrali z Victorią tylko jedną bramką. Wszystkie wątpliwości zostały jednak rozwiane już w pierwszej połowie. 

 

Strzelanie rozpoczęła czarna owca Realu - Karim Benzema. Od paru lat podaje się w wątpliwość umiejętności strzeleckie Francuza, on jednak w Lidze Mistrzów jest nadzwyczaj skuteczny, co potwierdził również dzisiaj. Napastnik zdobył swoją pierwszą bramkę strzałem z pola karnego w środek bramki. W 23. minucie, niecałe 120 sekund po bramce Benzemy, wynik podwyższył Casemiro. Brazylijczyk skierował dośrodkowaną z rzutu rożnego piłkę głową do siatki. W 37. minucie Karim Benzema mógł świętować swojego drugiego gola kiedy, tak jak Casemiro, uderzył głową z bliskiej odległości i pokonał bramkarza. Minutę później trener Victorii Pilzno był zmuszony do dokonania zmiany, bo Milan Havel zakończył przedwcześnie spotkanie z powodu kontuzji. Na jego miejsce zameldował się Milan Petrzela. To niewiele zmieniło w grze gospodarzy, bo już w 40. minucie Czesi stracili czwartą bramkę. Strzelcem gola został Gareth Bale, który wykorzystał przedłużenie głową Karima Benzemy i wpakował piłkę do bramki. Wynik do przerwy 4:0 do Królewskich. 

 

Hiszpanie na drugą połowę wyszli zdecydowanie bardziej rozluźnieni. Trzeba jednak przyznać, że z taką zaliczką mogli sobie na to pozwolić, a nowy trener Solari mógł zmienić swoich najlepszych graczy, by uniknąć kolejnych kontuzji. W 51. minucie Thibaut Courtois mógł zaprezentować swoje umiejętności, kiedy na jego bramkę z kilkunastu metrów strzelał Jan Kopic. Był to zarazem pierwszy celny strzał gospodarzy. W 63. minucie swojego szczęścia spróbował Tomas Horava, ale jego strzał zablokował jeden z obrońców Realu. Trochę rozleniwieni Królewscy w 67. minucie wyprowadzili jednak kolejny cios. Tym razem w polu karnym piłkę otrzymał Toni Kroos i technicznie strzelił nad bramkarzem, który wyszedł przed linię pola bramkowego. Ogromna przewaga bramkowa Realu zdecydowanie podcięła skrzydła Czechom, w rezultacie do końca spotkania nie oglądaliśmy już tak intensywnego meczu. Swój debiut w Lidze Mistrzów zaliczył Vinicius Junior, który wszedł na boisko w 62. minucie zmieniając Karima Benzemę. 

 

Victoria Pilzno - Real Madryt 0:5 (0:4)

 

Bramki: Benzema 21' 37', Casemiro 23', Bale 40', Kroos 67'

 

Victoria Pilzno: Hruska, Reznik, Hejda, Hubnik, Limbersky, Hrosovsky, Prochazka, Kopic, Cermak (61' Horava), Havel (38' Petrzela), Chory (80' Reznicek)

 

Real Madryt: Courtois - Odrizola, Ramos (59' Sanchez), Nacho, Requilon, Ceballos, Casemiro, Kroos (73' Isco), Lucas, Benzema (62' Vinicius), Bale

 

Kartki: 53' Nacho

 

Sędziował: D. Aytekin (Niemcy)

 

Pozostałe wyniki:

 

CSKA Moskwa - AS Roma 1:2 (0:1)

 

Valencia - Young Boys 3:1 (2:1)

 

Bayern Monachium - AEK Ateny 2:0 (1:0) - dwa gole Roberta Lewandowskiego 

 

Benfica - Ajax Amsterdam 1:1 (1:0)

 

Juventus - Manchester United 1:2 (0:0) - 90 minut Wojciecha Szczęsnego

 

Olimpique Lyon - Hoffenheim 2:2 (2:0)

 

Manchester City - Szachtar Donieck 6:0 (2:0)

 

Victoria Pilzno - Real Madryt 0:5 (4:0)