Liga Mistrzów: Lewandowski strzela w jubileuszu, Bayern zwycięża
- Data publikacji: 07.11.2018, 23:02
Pewne zwycięstwo na własnym stadionie odniósł Bayern Monachium w 4. kolejce piłkarskiej Ligi Mistrzów. Bawarczycy pokonali AEK Ateny 2:0, a obie bramki dla zwycięzców strzelił Robert Lewandowski. Był to setny występ napastnika reprezentacji Polski w europejskich pucharach.
Według niemieckich mediów mecz z Grekami oraz sobotni szlagier z Borussią Dortmund miały zadecydować o pozostaniu Niko Kovaca na stanowisku trenera piłkarzy Bayernu. Na razie chorwacki szkoleniowiec może spać spokojnie, w głównej mierze dzięki Robertowi Lewandowskiemu.
Jako pierwsi zaatakowali goście. W 7. minucie po rzucie rożnym główkował Konstantinos Lambropoulos, ale jego uderzenie było niecelnie. Chwilę później odpowiedział Bayern za sprawą Leona Goretzki, jednak na posterunku stał Barkas. Na pierwszego gola musieliśmy zaczekać do 31. minuty. Uros Cosić faulował Lewandowskiego w polu karnym, sędzia Matej Jug podyktował rzut karny, którego na gola zamienił sam poszkodowany. Podopieczni Kovaca chcieli pójść za ciosem, ale Thomas Mueller w znakomitej sytuacji został zablokowany przez jednego z obrońców. Do przerwy rezultat się jednak nie zmienił.
10 minut po wznowieniu gry znowu zaatakował Bayern. Uderzenie Goretzki z pierwszej piłki obronił jednak w dobrym stylu Barkas. AEK praktycznie nie istniał, a kolejne szanse przeprowadzali Bawarczycy. w 61. minucie drugiego gola próbował zdobyć Lewandowski. Napastnik reprezentacji Polski uderzył mocno zza pola karnego, ale golkiper zespołu z Aten sparował strzał na rzut rożny. Jak się później okazało, co się odwlecze, to nie uciecze. W 71. minucie po rzucie rożnym wykonywanym przez Kimmicha do siatki rywali piłkę wpakował Lewandowski. 180 sekund mogło być 3:0. Indywidualnej szarży nie potrafił wykończyć Serge Gnabry. Była to ostatnia ważna akcja tego spotkania. Bayern wygrał i zainkasował pewne 3 punkty.
Bayern Monachium - AEK Ateny 2:0 (1:0)
31', 71' Lewandowski