Taco Hemingway w Katowicach w ramach "1-800-TOUR" [RELACJA]
- Dodał: Natalia Zoń
- Data publikacji: 19.05.2024, 12:30
Taco Hemingway powrócił z nową trasą koncertową 1-800-TOUR, która promuje album 1-800-OŚWIECENIE. Pierwszym przystankiem były Katowice! Artysta wystąpił 17 maja br. w Międzynarodowym Centrum Kongresowym.
Album 1-800-OŚWIECENIE miał swoją premierę 22 września 2023 roku, więc fani twórczości Taco Hemingwaya musieli chwilę poczekać, aby móc bawić się na koncertach. Zdecydowanie jednak warto było być cierpliwym. Już pierwszy występ rapera postawił wysoko poprzeczkę, a przed nami jeszcze reszta trasy i wielki finał na niemal w całości już wyprzedanym PGE Narodowym.
Punktualnie o godzinie rozpoczęcia koncertu na scenie pojawił się Taco Hemingway, który już od pierwszych sekund zaskoczył publiczność. Nie chcę psuć niespodzianki i spoilerować, ale takiego początku zdecydowanie się nie spodziewałam. Witajcie w Radiu Marmur!
Publiczność miała okazje posłuchać kawałków z najnowszej płyty, jak tytułowe 1-800-OŚWIECENIE, Cichosza z samplem z utworu Grzegorza Turnaua, Mix Sałat czy Makarena Freestyle. Nie zabrakło także piosenek z poprzednich płyt. Było m.in. Polskie tango, podczas którego MCK wypełniło czerwone konfetti, wywołało mnóstwo emocji. Deszcz na betonie, pewien klasyk, którego nie mogło zabraknąć w Radiu Marmur. Podobnie, jak W piątki leżę w wannie. Super było też usłyszeć na żywo Nostalgię czy Alert RCB. Gelato natomiast wprowadziło w letni nastrój. Już wcześniej było zapowiadane, że podczas 1-800-TOUR wystąpią także gościnnie zaproszeni inni artyści. Na katowickiej scenie był to schafter, którego można usłyszeć w Nametag i Niedziela. BIS natomiast należał do Następnej stacji i SUPRO, co było absolutnie znakomitym zakończeniem!
Oprawa wizualna była świetna i naprawdę robiła ogromne wrażenie. Było konfetti, lasery czy bańki mydlane. Do tego wyświetlane efekty specjalne i nie tylko! To, co jednak najbardziej mnie zachwyciło to udział tancerzy! Choreografie idealnie wpasowywały się w klimat utworów Taco Hemingwaya. Były dopełnieniem całości i dodatkową energią na scenie.
Jak przyznał sam Taco, stresował się pierwszym występem z trasy i reakcją publiczności, co jest zrozumiałe po dłuższej przerwie od koncertowania, ale okazało się, że niepokój był zupełnie niepotrzebny. Wszyscy śpiewali, klaskali, wiwatowali i po prostu przez cały czas super się bawili. Czuć było, że raper jest za to wdzięczny i dało mu to jeszcze większą radość z koncertowania.
Taco Hemingway dał show dopracowane w każdym kawałku. Niesamowita energia, wyjątkowa oprawa wizualna, szczere kawałki i niepowtarzalny klimat. To był zdecydowanie udany początek trasy 1-800-TOUR. Parafrazując końcówkę albumu – kłaniam się pięknie, dzięki za koncert!
Natalia Zoń
Zawsze odlicza do jakiegoś koncertu. Miłośniczka teatru, a szczególnie musicali. W wolnych chwilach pochłania kolejne książki. E-mail: nataliazon@icloud.com