Twarde Pierniki Toruń przegrywają na inaugurację Orlen Basket Ligi ze Startem Lublin [FOTORELACJA]

Twarde Pierniki Toruń rozpoczęły sezon 2024/2025 Orlen Basket Ligi meczem przeciwko drużynie Start Lublin. Spotkanie, rozegrane w Arenie Toruń, okazało się niezwykle wyrównane, jednak ostatecznie gospodarze musieli uznać wyższość rywali, przegrywając 90:96. Mimo ambitnej gry, zwłaszcza w końcówce, torunianie nie zdołali odwrócić losów spotkania.

Zacięta rywalizacja od samego początku

Mecz od pierwszych minut toczył się na bardzo wyrównanym poziomie. Pierwsza kwarta zakończyła się minimalną przewagą gości, którzy wygrali 22:21. Pomimo starań, zawodnikom Twardych Pierników zabrakło precyzji w kluczowych momentach, aby wyrównać wynik. Druga i trzecia część spotkania również przebiegała pod znakiem zaciętej walki, jednak każdorazowo to Lublin okazywał się skuteczniejszy. Po 20 minutach gry tablica wyników wskazywała 48:44 dla przyjezdnych, a trzecia kwarta zakończyła się wynikiem 21:24 na korzyść Startu.

Ertel walczył do końca

Największą gwiazdą w szeregach Twardych Pierników był Michael Ertel, który zagrał fenomenalnie. Amerykański koszykarz zdobył aż 29 punktów, do których dołożył 9 asyst i 5 zbiórek. Jego wysiłki nie wystarczyły jednak do tego, aby Torunianie odwrócili losy meczu. W ostatniej kwarcie drużyna gospodarzy wygrała 25:24, ale nie była w stanie odrobić strat z wcześniejszych fragmentów spotkania.

Przed Twardymi Piernikami kolejne wyzwanie

Mimo porażki, zawodnicy Twardych Pierników mogą być zadowoleni z walki, jaką zaprezentowali na parkiecie. W każdej z kwart różnica pomiędzy obiema drużynami wynosiła zaledwie kilka punktów, co świadczy o wyrównanym poziomie rywalizacji. Niestety, zabrakło odrobiny szczęścia i precyzji w kluczowych momentach.

Przed koszykarzami z Torunia kolejne wyzwanie – 10 października zmierzą się na wyjeździe z Zastalem Zielona Góra. Będzie to dla nich szansa na rehabilitację po nieudanym starcie rozgrywek.

Podsumowanie meczu:

Twarde Pierniki Toruń – Start Lublin 90:96 (21:22, 23:26, 21:24, 25:24)
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Michael Ertel, który zdobył 29 punktów, 9 asyst i 5 zbiórek. Jednak jego znakomita postawa nie wystarczyła do pokonania Startu Lublin, który okazał się lepszy w kluczowych momentach meczu.

Nadzieje na kolejne spotkania

Mimo porażki na inaugurację, toruńscy koszykarze pokazali, że są gotowi walczyć o dobre wyniki w kolejnych spotkaniach. Kluczowym wyzwaniem dla trenera oraz zespołu będzie poprawa skuteczności w decydujących momentach meczu, co może przełożyć się na przyszłe sukcesy. Kolejne spotkanie z Zastalem Zielona Góra zapowiada się interesująco i może być okazją do odbudowania morale po tej nieznacznej porażce.