„Dobra koleżanka” Freida McFadden [RECENZJA]
Źródło własne

„Dobra koleżanka” Freida McFadden [RECENZJA]

  • Dodał: Natalia Zoń
  • Data publikacji: 14.10.2024, 11:28

Wszyscy pracownicy firmy, w której pracuje Dawn Schiff uważają, że kobieta jest dziwna. Nie ma przyjaciół. Jest idealnie punktualna. Nie mówi, co trzeba i do tego ma obsesję na punkcie żółwi. Pewnego ranka nie pojawia się w biurze, co zaskakuje jej współpracowniczkę – Natalie Farrel. Gdy ta odbiera niepokojący telefon, wszystko się zmienia.

 

Natalie Farrel zaczyna się niepokoić nieobecnością koleżanki z pracy, więc postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Szybko okazuje się, że zostaje wplątana w dziwną grę w kotka i myszkę. Próbuje podążać za śladami, odnaleźć kobietę i dowiedzieć się prawdy, ale nic nie jest takie, jakie mogłoby się wydawać.

 

Dobra koleżanka to thriller, który co rusz dodawane są nowe fakty, ważne dla rozwoju akcji. Mamy tu perspektywę zarówno Natalie, jak i Dawn, ale także wymiany mailowe, które nieco mieszają w głowie czytelnika. Sprawia to, że cała historia jest niezwykle dynamiczna i szybko się przez nią płynie. Niestety samo rozwiązanie sprawy jest dosyć przewidywalne i szybko się można domyśleć, jak cała książka się skończy. 

 

Na plus zdecydowanie jest fakt, że bohaterowie nie są czarno-biali. Brak tutaj podziału na tych dobrych i tych złych. Każdy ma swoje za uszami i nikomu nie można ufać. Dodaje to dreszczyku emocji, jednak w kreacji postaci brakowało mi pewnej głębi. Dostajemy za to ogromną ilość informacji o żółwiach, na których punkcie ma obsesje zaginiona Dawn. Przez większość książki wszystko, co z nią związane się na nich opiera i tak, jak rozumiem zamysł, tak w pewnym momencie robiło się to nużące. 

 

Dobra koleżanka jest dobrą opcją, jeśli nie oczekujemy nagłych zwrotów akcji, krwawych opisów i gęstej atmosfery. To thriller z gatunku tych lżejszych – ot, do przeczytania w jeden czy dwa wieczory dla zabicia czasu. Nie była to zła lektura, jednak po Freidzie McFadden oczekiwałam czegoś więcej, zwłaszcza że poprzednie jej książki były naprawdę świetne. 

 

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Czwarta Strona.

Natalia Zoń – Poinformowani.pl

Natalia Zoń

Zawsze odlicza do jakiegoś koncertu. Miłośniczka teatru, a szczególnie musicali. W wolnych chwilach pochłania kolejne książki. E-mail: nataliazon@icloud.com