Obywatele triumfują w derbach Manchesteru
- Data publikacji: 11.11.2018, 19:25
Manchester City pokonał na własnym boisku Manchester United 3:1, tym samym mistrzowie Anglii utrzymali się na pozycji lidera Premier League z dwupunktową przewagą nad drugim Liverpoolem. Strzelcami bramek dla gospodarzy byli David Silva, Kun Aguero i Ilkay Guendogan. Dla gości trafił natomiast Anthonny Martial.
Derby Manchesteru odbywały się w tym roku w wyjątkowej atmosferze. Kiedy w Polsce świętujemy odzyskanie niepodległości, na Wyspach Brytyjskich obchodzony jest Dzień Pamięci – wspomnienie ofiar pierwszej wojny światowej. Przed rozpoczęciem spotkania, w związku ze świętem odbyła się krótka ceremonia. Po niej mogliśmy już w pełni skoncentrować się na najciekawszym spotkaniu tej kolejki. Pomimo tego, że obydwie drużyny w tabeli dzieli aż dziewięć punktów, mogliśmy być pewni, że będzie to dziś bez znaczenia. Derby Manchesteru niejednokrotnie pokazywały, że bieżąca forma może być nieistotna przy pasji jaka towarzyszy tego typu pojedynkom.
Od samego początku tempo spotkania narzucili Obywatele. Podopieczni Guardioli w swoim stylu szybko rozgrywali piłkę i nękali dryblingami defensywę rywali. Nie trzeba było długo czekać na efekty tej taktyki. Już w 12. minucie Bernardo Silva, otrzymał celny przerzut od Sterlinga i z prawej strony pola karnego posłał niskie wprost do Davida Silvy, a ten strzałem z bliskiej odległości nie dał szans De Gei na interwencję.
Szybkie prowadzenie ani trochę nie uspokoiło ofensywnych zapędów piłkarzy z błękitnej części Manchesteru. Obywatele nie zamierzali poprzestać na jednej bramce i chcieli wyraźnie podkreślić swoją dominacje w mieście. United, natomiast spokojnie wyczekiwali na moment do wyprowadzenia błyskawicznego i zabójczego kontrataku. O tym jak groźna jest to broń przekonał się Juventus w środku tygodnia.
Na nieszczęście dla widowiska przyszedł w końcu nudniejszy moment spotkania. Obywatele, pomimo kontrolowania gry oszczędzali siły. Ich poczynania w ataku były niezwykle spokojne i pozbawione krzty ryzyka. Czerwone Diabły za to nie kwapiły się do odebrania piłki i zmienienia obrazu spotkania. Przez kilkanaście minut, kibice zebrani na Etihad Stadium nie zobaczyli żadnej poważnej sytuacji bramkowej. Dopiero w samej końcówce pierwszej połowy, Silva do pary z Aguero przeprowadził dwójkową akcję, którą Argentyńczyk zakończył strzałem w boczną siatkę.
Druga połowa rozpoczęła się od mocnego uderzenia. Pomocnicy Manchesteru United dopuścili się nieodpowiedzialnej straty w środku pola. Wykorzystał to Sergio Aguero, który minął dryblingiem kilku rywali, zagrał piłkę na jeden kontakt ze Sterlingiem i silnym strzałem pod poprzeczkę pokonał De Gee po raz drugi w dzisiejszym spotkaniu. Dwie bramki prowadzenia i sytuacja drużyny Mourinho zrobiła się piekielnie trudna.
Kolejna bramka pobudziła Obywateli, którzy zaczęli napierać na bramkę rywali, jakby to oni mieli dwa gole do nadrobienia. Wymusiło to na Mourinho wprowadzenia zmian, które mogły jeszcze uratować ten mecz – na boisko wszedł Romelu Lukaku. Ta decyzja szybko się opłaciła, gdyż już przy pierwszym kontakcie z piłką, Lukaku dał się sfaulować Edersonowi, dzięki czemu wywalczył rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł będący ostatnio w niezłej formie strzeleckiej Martial i pewnym strzałem zdobył bramkę kontaktową.
Dało to nadzieję Czerwonym Diabłom na odwrócenie losów tego pojedynku. City, jednak nie chciało pozwolić rywalowi zza miedzy na odrobienie strat, tak jak to miało miejsce w kwietniu zeszłego roku. Zawodnicy Guardioli, po krótkiej chwili szoku powrócili do realizacji planu na mecz i skupili się na dłuższym rozgrywaniu piłki, szukając przy tym luk w obronie przeciwników.
Luka została odnaleziona w samej końcówce meczu. Guendogan rozpoczął akcje swojego zespołu w środku pola, odnalazł trochę miejsca po prawej stronie pola karnego i podaniem obsłużył Sterlinga. Anglik pod presją obrońców rywali wycofał piłkę do Bernardo Silvy, a Portugalczyk idealnie dośrodkował na piąty metr wprost do inicjatora tej akcji – Guendogana, który bezlitośnie wykończył akcję i zabił marzenia United na ugranie choć jednego punktu.
Zwycięstwo mistrzów Anglii wydaje się jak najbardziej zasłużone. Od początku spotkania to oni dyktowali warunki gry, a kolejne bramki były dowodami ich przewagi. Strata bramki, ani na chwile nie zachwiała koncentracji podopiecznych Guardioli, którzy nie pozwoli by historia z poprzednich derbów się powtórzyła i nie wypuścili zwycięstwa z rąk.
Manchester City 3:1 Manchester United
12’ D.Silva, 48’ Aguero, 86’ Guendogan – 58’ Martial(kar.)
Pozostałe wyniki 12. kolejki:
Cardiff 2:1 Brighton
28’ Paterson, 90’ Bamba – 6’ Dunk
Southampton 1:1 Watford
20’ Gabbiadini – 82’ Holebas
Newcastle 2:1 Bournemouth
7’,40’ Rondon – 45+6’ Lerma
Leicester 0:0 Burnley
Huddersfield 1:1 West Ham
6’Pritchard – 74’ Anderson
Crystal Palace 0:1 Tottenham
66’ Foyth
Liverpool 2:0 Fulham
41’ Salah, 53’ Shaqiri
Chelsea 0:0 Everton
Arsenal 1:1 Wolverhampton
86’ Mkhitaryan –13’ Cavaleiro
Poniżej aktualna tabela Premier League:
https://www.premierleague.com/tables