ATP Finals: odrodzenie Króla Rogera

  • Data publikacji: 13.11.2018, 22:28

Roger Federer w efektownym stylu pokonał Austriaka Dominica Thiema 6:2, 6:3 w ostatnim spotkaniu trzeciego dnia ATP Finals rozgrywanych w Londynie. 37-letni Szwajcar tym samym zwiększył swoje szanse na awans do półfinałów.

 

Szwajcarski wirtuoz białego sportu wyszedł na kort niesamowicie zmotywowany, żeby zmazać plamę po niespodziewanej porażce w pierwszym meczu z Japończykiem Keiem Nishikorim. Rozstawiony z numerem 6. Thiem przystępował do dzisiejszego starcia również w nie najlepszym humorze po przegranej z Kevinem Andersonem. 25-letni Austriak już w inauguracyjnym gemie musiał bronić break pointa, lecz wówczas wyszedł z tej sytuacji obronną ręką. Nie powtórzył tej sztuki w kolejnym swoim gemie serwisowym, co pozwoliło Federerowi na spokojną grę w dalszej części partii. Wyluzowany Szwajcar zachwycał powtarzalnością uderzeń, co doprowadziło do kolejnego przełamania, a po chwili zapewniło mu wygraną 6:2.

 

Druga odsłona spotkania rozpoczęła się w najgorszy możliwy sposób dla młodego Austriaka. Federer nie zamierzał odwlekać uzyskania przewagi także w tym secie i od razu odebrał podanie rywalowi. 20-krotny triumfator turniejów wielkoszlemowych popisywał się bardzo wysoką skutecznością wygranych piłek po pierwszym (86%), jak i drugim serwisie (81%). Absolutnie nie było widać śladu po fatalnym występie Szwajcara sprzed dwóch dni. Do stanu 5:3 tenisiści gładko inkasowali gemy po swoim podaniu, lecz mecz zakończył się po kolejnych świetnych returnach w wykonaniu turniejowej "dwójki", które zaowocowały wynikiem 6:3.

 

Roger Federer (Szwajcaria, 2) - Dominic Thiem (Austria, 6) 6:2, 6:3.