Koszykówka: zwycięstwo na zakończenie
- Data publikacji: 21.11.2018, 22:23
Polska reprezentacja koszykarek pokonała Estonię w ostatniej kolejce eliminacji do przyszłorocznego EuroBasketu. Biało-czerwone w Mistrzostwach Europy jednak nie wezmą udziału.
W zasadzie już po czwartej kolejce było pewne, że w przyszłym roku Polki do Serbii i Łotwy nie pojadą, bo właśnie w tych dwóch krajach rozegrany zostanie EuroBasket 2019. Biało-czerwone w pierwszej serii spotkań pokonały tylko Estonię i tak samo było także w rewanżach. Bilans dwóch zwycięstw to zdecydowanie za mało, aby marzyć o grze w Mistrzostwach Europy.
W ostatnim pojedynku z Estonią nasze reprezentantki już w pierwszej kwarcie wypracowały sobie bezpieczną przewagę. Wygranie tej części 27:6 pozwoliło trenerowi Arkadiuszowi Rusinowi na wpuszczenie na parkiet rezerwowych, aby dać więcej odpoczynku podstawowym graczom. Drugą ćwiartkę biało-czerwone zagrały na remis, ale po przerwie jeszcze powiększyły swoją przewagę, ponieważ kolejną kwartę wygrały 24:8. Dopiero ostatnia część tego meczu padła łupem przyjezdnych, które minimalnie zmniejszyły rozmiary porażki.
Ostatecznie tylko trzy zawodniczki zagrały niewiele ponad 20 minut, ale żadna nie przekroczyła 25 minut na parkiecie. Wszystkie reprezentantki pojawiły się na parkiecie i niemal wszystkie punktowały. Ten mecz na pewno był dla szkoleniowca Rusina do sprawdzeniu kilku graczy. Tym zwycięstwem Polki zakończyły przygodę związaną z przyszłorocznym EuroBasketem.
- Z samych wyników kwart widać, jakie oblicze miało to spotkanie. Pierwsza i trzecia część meczu to nasza dominacja i łatwe punkty z kontry. Przeciwniczki musiały ratować się faulami. Wykorzystywaliśmy nasze atuty - przede wszystkim zawodniczek wysokich. Karolina Poboży dobrze radziła sobie w strefie podkoszowej. Na pewno kilka zawodniczek starało się jej dorównać. Nie powinny nam się przytrafiać takie kwarty jak druga i czwarta, gdzie traciliśmy 18 i 19 punktów. Chciałem dać pograć wszystkim zawodniczkom. Na pewno nie jesteśmy zadowoleni z kwalifikacji, ani z naszego obecnego miejsca w Europie. Mamy wąską grupę zawodniczek, z których możemy korzystać. Tak naprawdę do progresu reprezentacji potrzebujemy szerszej rywalizacji - mówił na pomeczowej konferencji Arkadiusz Rusin, trener Polek.
Polska - Estonia 82:51 (27:6, 18:18, 24:8, 13:19)
Polska: Poboży 16, Puss 12, Marciniak 9, Szybała 8, Trzeciak 8, Szajtauer 7, Gajda 6, Stankiewicz 5, Kaczmarczyk 5, Dobrowolska 4, Naczk 2, Schmidt 0.
Estonia: Rausberg 14, Kosareva 7, Koster 6, Asi 6, Pokk 4, Piibur 4, Teder 4, Pulk 4, Svilberg 2, Oinits, Korjus i Rits po 0.