PHL: GKS Katowice wygrywają w Krakowie
- Data publikacji: 02.12.2018, 17:06
Hit dla GKSu Katowice! Wicemistrzowie Polski pokonali Comarch Cracovię i tym samym wygrywają już 19 mecz z rzędu!
Spotkanie Comarchu Cracovii z Tauron KH GKS Katowice rozpoczęło się najlepiej jak tylko mogło. Już w 4. minucie gospodarze otrzymali karę indywidualną. Sytuację wykorzystali goście, którzy wyszli na prowadzenie za sprawą Jesse Rohtly. Krakowianie jednak nie pozostawali rywalom dłużni i już po trzech minutach stan meczu wyrównał Emil Svec, który pokonał bramkarza strzałem z kilku metrów. Katowiczanie bardzo dobrze rozgrywali swoje przewagi. W 12. minucie byli bliscy zdobycia drugiej bramki, ale gospodarzy uratowało spojenie poprzeczki z słupkiem. Pasy w pierwszej tercji próbowały nawiązać walkę z GKSem, ale jednak to strzały gości sprawiały więcej problemów bramkarzowi. Katowice dopięły swego w 16. minucie, kiedy to siatki trafił Janne Laakkonen. Wicemistrzowie wykorzystali po raz drugi liczebną przewagę, tym razem 4vs3. Wynik po pierwszej tercji 2:1 dla GKSu.
W trakcie spotkania można było zobaczyć kibiców Lecha Poznań, którzy przybyli na dzisiejsze spotkanie z Cracovią w piłkę nożną. Skorzystali jednak z okazji i pojawili się również na hokeju, aby dopingować zaprzyjaźniony klub. Szkoda, że takich obrazków okazania szacunku wśród kibiców nie uświadczymy na co dzień.
Początek drugiej tercji nie był już tak imponujący. Hokeiści obu drużyn nie potrafili wypracować sobie dobrej pozycji do strzału. Przez długi czas spotkanie nie porywało. Po około 10 minutach GKS zaczął podkręcać tempo i być coraz bliżej strzelenia bramki. Patryk Wronka prezentował hokej na wysokim poziomie i robił praktycznie wszystko w swoim zespole. Największe wrażenie mógł sprawić pościg Wronki za Kapicą, gdy zawodnik Cracovii był już w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Wronka jednak zaprezentował wszystkim jak piekielnie szybkim jest graczem, zdołał dogonić rywala i odebrać mu krążek. Cracovia w drugiej tercji przyjęła inną taktykę - już nie szła na wymianę ciosów, a czekała na odpowiedni moment, by skontrować rywala. W ostatniej minucie jednak to GKS zdobył gola. Krążek na tercji rywala przejął Marek Strzyżowski i trafił idealnie w okienko bramki. Tym samym goście powiększyli swoją przewagę i byli bliscy kolejnej wygranej.
W 44. minucie doskonałą okazję na bramkę kontaktową zmarnował Eryk Sztwiertnia, który z dwóch metrów trafił prosto w bramkarza, mimo że nie miał obok siebie absolutnie nikogo. W trzeciej tercji zmieniła się narracja spotkania. Comarch Cracovia otworzyła się i walczyła chociaż o drugiego gola. GKS Katowice umiejętnie się jednak bronili i kontrolowali to, co dzieje się na lodzie. Z pewnością nie chcieliby wypuścić wygranej z rąk w ostatniej tercji. Krakowianie jednak z każdą minutą tracili siły i wolę walki. GKS spokojnie rozgrywał swoje akcje, raz na jakiś czas zapędzając się pod bramkę Łuby i oddając strzał. Trener Rohacek zdecydował się jeszcze na grę bez bramkarza, ale nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów i ostatecznie to GKS Katowice wygrywają 3:1. Jest to 19. zwycięstwo z rzędu wicemistrzów Polski! Niesamowita dominacja nadal trwa.
Wyniki 27. kolejki Polskiej Hokej Ligi:
Comarch Cracovia - Tauron KH GKS Katowice 1:3 (1:2; 0:1; 0:0)
Pozostałe spotkania rozpoczęły się o godzinie 17, wyniki będą aktualizowane.
GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie 2:1 (0:0; 1:1; 1:0)
PGE Orlik Opole - KH Energa Toruń 2:3 (0:3; 2:0; 0:0)
Węglokoks Kraj Polonia Bytom - MH Automatyka Gdańsk 1:4 (0:0; 0:3; 1:1)
Unia Oświęcim - Zagłębie Sosnowiec 4:1 (1:1; 2:0; 1:0)