![„Może to właśnie miłość” Lilly Lucas [RECENZJA]](https://poinformowani.pl/image/868x429/0.515.4032.1992/media/2025/03/56743/img-8646.jpg)
„Może to właśnie miłość” Lilly Lucas [RECENZJA]
- Data publikacji: 31.03.2025, 17:41
Louisa to wschodząca gwiazda niemieckiego tenisa, która jest zdruzgotana po niedawnej kontuzji kostki. Teraz czeka ją rekonwalescencja w szkole tenisowej swojej matki chrzestnej na Hawajach. Podczas pierwszego treningu na plaży traci przytomność i budzi się na kanapie surfera – Vince’a Greenfielda. Szybko okazuje się, że chłopak nie jest w najlepszych stosunkach z jej chrzestną Kay…
Szukacie książki w letnim klimacie, która wciągnie was od pierwszych stron? „Może to właśnie miłość” Lilly Lucas przychodzi tu z pomocą. Od tej historii trudno się oderwać! Louisa to dziewczyna z wielkimi marzeniami i dążąca do wyznaczonych przez siebie celów. Jej życie podporządkowane jest tenisowi. Wydaje się, że nie ma w nim miejsca na miłość. Vince’a natomiast życie nie oszczędzało. Obecnie robi remont, wolne chwile spędza, łapiąc fale i… jest skłócony z chrzestną Lou.
Relacja Louisy i Vince’a jest nieco skomplikowana, momentami bolesna, ale także niesamowicie urocza. Zbudowana na wzajemnym zaufaniu i rozmowie, choć nie brak tu też pewnych nieporozumień i sekretów. Dziewczyna jest jednak na Hawajach tylko kilka tygodni. Pozostaje więc pytanie – co dalej? Czy to tylko wakacyjna przygoda, a może to właśnie miłość?
Lubię, jak w książkach nie skupiamy się tylko na głównych bohaterach, ale dostajemy coś więcej. Tutaj autorka zrobiła to doskonale. Mamy siostrę Vince’a, z którą zaprzyjaźnia się Louisa, grupkę znajomych, fizjoterapeutę i oczywiście Kay. Każda z tych osób ma swoją historię i jest ważna dla fabuły, a nie tylko gdzieś wspomniana z imienia.
Dodatkowo mamy hawajski klimat, który całkowicie mnie kupił i jest niesamowicie dobrze oddany. Jest przytulnie, ciepło i beztrosko. Aż samemu chciałoby się rzucić wszystko i iść posurfować czy poopalać się na plaży. Czytając, naprawdę można poczuć się, jak na Hawajach.
Lilly Lucas stworzyła ciepłą opowieść, która daje nadzieje na lepsze jutro. Mądra, nietuzinkowa i osadzona w pięknej scenerii. „Może to właśnie miłość” to pierwsza część trylogii „Hawajska miłość”. Po tak świetnej pierwszej części, z niecierpliwością czekam na dalsze tomy!
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Jaguar.