![„Nasze nieskończone życia” Laura Steven [RECENZJA]](https://poinformowani.pl/image/868x429/0.515.4032.1992/media/2025/03/56699/img-8343.jpg)
„Nasze nieskończone życia” Laura Steven [RECENZJA]
- Data publikacji: 03.03.2025, 20:25
Evelyn pamięta niemal wszystkie swoje poprzednie wcielenia. W różnych ciałach i płciach. Pamięta również, że za każdym razem zostaje zamordowana tuż przed swoimi osiemnastymi urodzinami przez Arden, nadprzyrodzoną istotę w dziwny sposób związaną z jej duszą. W obecnym wcieleniu zrobi jednak wszystko, by nie dać się zabić.
„Nasze nieskończone życia” to powieść, przez którą się płynie. Laura Steven przedstawiła zawiłą historię, pełną zwrotów akcji, w sposób tak piękny, że czytając, nie mogłam wyjść z podziwu. Poetycki, ale nie pretensjonalny. Czuły, ale nie przesłodzony.
W obecnym życiu Evelyn czuje się świetnie. Dlatego też postanawia tym razem działać sprytnie i przebiegle, aby móc odmienić swój los, a przy tym sprawić, że jej siostra dostanie pomoc, której potrzebuje, aby żyć. Czas jednak goni. Do osiemnastych urodzin zostało tylko kilka dni. Tragizm przeplata się tu z nadzieją. Czy uda jej się złamać klątwę i uratować ukochaną siostrę. Czy będzie mogła dalej żyć w tej postaci? A może znów historia zatoczy koło?
Wraz z biegiem akcji, poznajemy również poprzednie wcielenia Evelyn i Arden. Coraz bardziej odległe czasowo. W różnych zakamarkach świata, pod różnymi postaciami. Było to niezwykle ciekawe doświadczenie, mimo że owiane bólem i tęsknotą. Miłość Evelyn i Arden to temat rzeka. Przez tysiąclecia zawsze ich do siebie ciągło. Czuli coś do siebie, kochali się, byli sobie pisani. Czasami znali się od lat, innym razem spotykali dopiero chwilę przed własną śmiercią. Ich relacja pokazuje, jak wiele potrafimy poświęcić dla osoby, którą kochamy.
„Nasze nieskończone życia” to książka nietypowa, z niesamowitym plot twistem i wywołująca mnóstwo emocji, a przy tym tak wciągająca, że trudno się od niej oderwać. Jestem zachwycona stylem Laury Steven i pomysłem na fabułę. Powieść skłania do refleksji nad sensem życia i pokazuje różne oblicza miłości. Zakończenie natomiast dosłownie wbiło mnie w fotel. Mogę tylko napisać – czytajcie, nie pożałujecie!
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Jaguar.