![„Ofiarnicy”, tom 2 [RECENZJA]](https://poinformowani.pl/image/868x429/0.43.1280.632/media/2025/05/56775/ofiarnicy-tom-2.png)
„Ofiarnicy”, tom 2 [RECENZJA]
- Dodał: Maciej Baraniak
- Data publikacji: 19.05.2025, 16:48
Pierwszy tom Ofiarników był dla mnie wyjątkowo nierówny - miał kilka świetnych elementów, jak budowanie poczucia beznadziejności i bezsilności, ale było to przeplatane dość typową opowieścią fantasy. Zatem czas sprawdzić, jak z tym bagażem poradziła sobie kontynuacja.
Finał poprzedniego tomu zostawił nas z wielkim twistem - Gołąb pozyskał specjalne moce i zapowiedział nam zemstę, a jednocześnie Soluna, córka bogów, została odrzucona. I drugi tom bardzo mocno skupia się na konsekwencjach tych wydarzeń, pokazując jednocześnie, że tamte wydarzenia stanowiły dopiero początek większej intrygi.
W poprzednim tomie zabrakło mi kilku elementów, których w tym tomie nadal nie doświadczyłem. Zalicza się do nich brak humoru czy niedorzecznych intryg, bo są to znaki rozpoznawcze Ricka Remendera. Tutaj zostały zastąpione mroczną historią, gdzie wszystko dzieje się raczej na serio i początkowo nie byłem tego fanem. Na szczęście w tym tomie dałem się już porwać temu wszystkiemu, bez myślenia o tym co powinno być.
Bo choć historia idzie w rejony, które u Remendera są niespodziewane, to całość nabiera ciekawego koloru. Historia jest poważna, ale widzimy, że idzie za tym ciekawy pomysł na rozwój każdej z postaci. Twisty, które w poprzednim tomie już były świetne, tutaj są jeszcze lepsze i z każdą stroną byłem realnie ciekaw tego, co jeszcze doświadczymy w tym albumie.
Nawet jeśli nie jest to klasyczna historia Ricka Remendera, to dostajemy tutaj solidne dark fantasy. Pierwszy tom już to zarysował, ale przy drugim byłem w stanie realnie wskoczyć w ten wagonik i zwyczajnie cieszyć się tą opowieścią (o ile w ogóle można się cieszyć podczas czytania takiej brutalnej historii). Teraz tym bardziej rozumiem, dlaczego akurat Lost In Time zdecydowało się wydać ten tytuł na naszym rynku.
Co do rysunków - jest naprawdę dobrze. W poprzednim tomie brakowało mi trochę otwartych przestrzeni, gdyż większość akcji działa się w ciasnych pomieszczeniach. Jednak tutaj nasi bohaterowie wychodzą już z pałaców i dzięki temu komiks sporo zyskuje. Może nie jest idealnie, ale jak najbardziej poprawnie.
Ofiarnicy jeszcze nie dobiegli końca, ale jednego jestem pewien - czekam na następny tom. To bardzo solidna opowieść, która miała dość trudny start, szczególnie z moimi oczekiwaniami, natomiast udało jej się wskoczyć na odpowiednie tory. Umie zaskoczyć, umie wstrząsnąć i jestem ciekaw, co jeszcze ma mi do zaoferowania.
Komiks otrzymałem od wydawnictwa Lost In Time na mocy współpracy recenzenckiej.

Maciej Baraniak
Student UEP na kierunku prawno-ekonomicznym. Prywatnie miłośnik różnych gatunków kina oraz komiksów, a przy tym mający bardzo specyficzny gust muzyczny. E-mail: maciej-baraniak@wp.pl