![„Róża” tom 2 [RECENZJA]](https://poinformowani.pl/image/868x429/0.43.1280.632/media/2025/03/56739/roza.png)
„Róża” tom 2 [RECENZJA]
- Dodał: Maciej Baraniak
- Data publikacji: 24.03.2025, 08:41
Pierwszy tom Róży był bardzo dobry. Początkowo radził sobie dzięki rewelacyjnemu pomysłowi reinterpretowania Śpiącej Królewny w ramach dark fantasy, a potem okazał się po prostu dobrym dark fantasy. I oto przyszedł czas na następny tom, więc sprawdźmy, jak wypadł.
Drugi tom skupia się na losach naszej gromady, jaka uformowała się w poprzednim tomie. Zespół zamierza stawić czoła Grendridzie, ale nim to się stanie, musi do niej dotrzeć. A to będzie trochę trwało, gdyż droga usłana jest dużą ilością przeszkód.
Przyznam, że jestem trochę rozdarty w ocenie. Przede wszystkim, bardzo dobrze bawiłem się przy tym komiksie. Humor nieraz do mnie trafiał, gdyż często oscyluje w mrocznych klimatach i ja bardzo to lubię. Szczególnie na początku pojawia się wiele udanych dowcipów, dzięki czemu bardzo łatwo wskoczycie w tę opowieść.
Do tego bardzo podoba mi się, że każdy zeszyt ma swój początek, rozwinięcie i zakończenie, jak przystało na dobrze napisany komiks. To praktyka, której doświadcza się coraz rzadziej, a ja jednak lubię, gdy każdy z rozdziałów jest trochę bardziej oddzielny. To są momenty, gdy najczęściej robimy sobie przerwy i dobrze widzieć, że mamy do tego przestrzeń. Poza tym każdy z zeszytów ma swój motyw przewodni, co tym bardziej zadowala.
I choć chciałbym jeszcze zachwalać ten komiks, to niestety ma on kilka mankamentów. Największym z nich jest spora przerwa wydawnicza - choć Nagle Comics robiło co mogło, żeby wydać go szybko, to nadal mieliśmy prawie dwuletnią przerwę między tomami. Według mnie to trochę zbyt długo, szczególnie gdy czytacie na bieżąco wiele innych serii. Na początku trudno połapać się wówczas kto jest kim, a niestety nie dostajemy żadnego przedsłowia, aby sobie to przypomnieć.
Poza tym nie trafia do mnie wątek romantyczny, jaki w tym komiksie powstał. Mam wrażenie, że został on wpisany mocno na siłę i absolutnie nie czułem tej relacji. Nie będę zdradzał kto z kim, bo pojawia się to w drugiej części tej historii, aczkolwiek sam poczułem raczej obojętność, niż wielką fascynację. A szkoda, bo była tutaj przestrzeń na napisanie dobrego wątku.
Na osłodę wchodzą rysunki, które ponownie są bardzo dobrze. Kreska jest ostra, wyrazista i uzupełniona o bardzo charakterystyczne kolory. Jeśli chodzi o rysunki to chyba nigdy nie zawiodłem się w wyborze komiksów z Nagle Comics, ale Róża na pewno tego nie zmieni.
Mimo mojego lekkiego narzekania, Róża to wciąż bardzo dobre dark fantasy. Jeśli podobał Wam się pierwszy tom, to drugi też sprosta oczekiwaniom. Zobaczycie ładne walki, dostaniecie trochę tajemnicy, a to wszystko zostało otoczone czarnym humorem. Czy ja potrzebuję czegoś więcej? Tak, kolejnego tomu. Ale temu tomowi akurat niczego nie zabrakło.
Komiks otrzymałem od wydawnictwa Nagle Comics w ramach współpracy recenzenckiej.

Maciej Baraniak
Student UEP na kierunku prawno-ekonomicznym. Prywatnie miłośnik różnych gatunków kina oraz komiksów, a przy tym mający bardzo specyficzny gust muzyczny. E-mail: maciej-baraniak@wp.pl