![„Wyspa skradzionych marzeń” Zuzanna Wólczyńska [RECENZJA]](https://poinformowani.pl/image/868x429/0.515.4032.1992/media/2025/07/56982/img-0920.jpg)
„Wyspa skradzionych marzeń” Zuzanna Wólczyńska [RECENZJA]
- Data publikacji: 28.07.2025, 13:26
Caleb Raeken ma plan i nie cofnie się przed niczym, aby go osiągnąć. Nawet jeśli ciągle depcze mu po piętach morderca, a mieszkańcy Folly Beach skrywają nie jedną tajemnicę.
„Ocean straconych nadziei”, czyli pierwszy tom „Folly Beach”, całkowicie mnie pochłonął i sprawił, że od momentu, gdy skończyłam go czytać, z niecierpliwością czekałam na drugą część. Czy dorównała pierwszej?
„Wyspa skradzionych marzeń” Zuzanny Wólczyńskiej jest kontynuacją losów Caleba i Cassie. Ta część jeszcze bardziej trzyma w napięciu, sprawiając, że przez historię wręcz się płynie. Trudno było mi się od niej oderwać, choć jednocześnie nie chciałam się już żegnać z Folly Beach.
Wątek romantyczny w ”Wyspie skradzionych marzeń” jest świetnie poprowadzony. Caleb i Cassie z jednej strony nie mogą się bardziej różnić, z drugiej zaś strony są jak uzupełniające się części. Autorka doskonale ukazała dynamikę ich relacji, łącząc humorystyczne czy emocjonalne sceny z tymi bardziej uroczymi. Tej dwójki nie da się nie lubić!
Do tego mamy tutaj mocny wątek kryminalny, który niesamowicie mnie zaciekawił. Jeśli myśleliście, że już w pierwszym tomie dużo się dzieje… to musicie sięgnąć także po tę część, bo tutaj Zuzanna Wólczyńska serwuje jeszcze większą dawkę emocji. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw i tylu wrażeń, więc jestem niesamowicie pozytywnie zaskoczona!
Jeśli czekacie na nowy sezon serialu „Outer Banks” lub po prostu uwielbiacie letni klimat, szum fal, intrygi i ciekawych bohaterów – musicie sięgnąć po „Wyspę skradzionych marzeń”. Obiecuję, nie pożałujecie!
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Jaguar.