
Afera Collegium Humanum nabiera tempa. CBA zatrzymuje polityków i bankowców
- Data publikacji: 24.12.2025, 12:51
Afera Collegium Humanum ponownie znalazła się w centrum uwagi opinii publicznej. Centralne Biuro Antykorupcyjne przeprowadziło serię zatrzymań osób z najwyższych szczebli polskiej polityki i sektora finansowego. Sprawa dotyczy podejrzeń o nielegalne zdobywanie dyplomów MBA, które miały otwierać drogę do lukratywnych stanowisk w spółkach Skarbu Państwa. Skala śledztwa pokazuje, że afera Collegium Humanum ma znacznie szerszy zasięg, niż początkowo zakładano.
Zatrzymania CBA w głośnej sprawie
Zatrzymania CBA rozpoczęły się na początku tygodnia i objęły trzy rozpoznawalne postacie. W ręce funkcjonariuszy trafili były poseł Prawa i Sprawiedliwości Maks K., znany bankowiec Paweł P. oraz urzędujący ambasador Polski we Francji Jan R. Każde z zatrzymań miało miejsce w innej lokalizacji, jednak wszyscy podejrzani zostali przewiezieni do Katowic, gdzie prowadzono dalsze czynności procesowe.
Zatrzymania CBA miały charakter zaplanowany i były elementem długotrwałego postępowania. Przesłuchania trwały wiele godzin i obejmowały również konfrontacje z innymi osobami występującymi w sprawie.
Zobacz też: Produkcja śmigłowców AW149 w Polsce. Pierwszy już w służbie.
Afera Collegium Humanum i mechanizm dyplomów MBA
Sednem śledztwa jest afera Collegium Humanum, czyli podejrzenie handlu dyplomami MBA w prywatnej uczelni zarządzanej przez Pawła C. Według ustaleń śledczych, dokumenty potwierdzające ukończenie prestiżowych studiów miały być wydawane z naruszeniem przepisów. Dyplomy MBA stanowiły formalny warunek zasiadania w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa, co czyniło je niezwykle atrakcyjnymi dla osób z zapleczem politycznym i finansowym.
Afera Collegium Humanum pokazuje, jak istotną rolę odgrywają formalne kwalifikacje w procesach nominacyjnych i jak łatwo mogą one stać się narzędziem nadużyć, jeśli system kontroli zawodzi.
Kim są główni podejrzani
Maks K. to były parlamentarzysta PiS oraz były wiceprezes PKO BP. Prokuratura podejrzewa, że nie tylko sam korzystał z nieprawidłowo zdobytego dyplomu, ale również pomagał innym osobom w uzyskaniu podobnych dokumentów. Wśród nich mieli znaleźć się członkowie jego rodziny oraz Jan R. Śledczy analizują także wątek nieformalnych rozmów i potencjalnych korzyści majątkowych.
Paweł P., wieloletni menedżer Grupy PKO i obecny członek zarządu VeloBanku, według ustaleń CBA miał posługiwać się dyplomem MBA przy ubieganiu się o funkcje w organach nadzorczych spółek z udziałem Skarbu Państwa. To właśnie ten aspekt jest jednym z kluczowych elementów postępowania.
Jan R., były prezes PKO BP i obecny ambasador RP we Francji, został zatrzymany po powrocie do kraju. Jego przesłuchania zakończyły się w godzinach porannych w Wigilię. Sprawa dyplomów MBA stawia pod znakiem zapytania standardy awansów na najwyższe stanowiska publiczne.
Zatrzymania CBA i możliwe dalsze kroki
Zatrzymania CBA nie kończą sprawy. Prokuratura podkreśla, że śledztwo ma charakter rozwojowy i niewykluczone są kolejne działania wobec innych osób. Analizowane są dokumenty uczelni, korespondencja oraz przepływy finansowe, które mogą potwierdzić istnienie zorganizowanego procederu.
Afera Collegium Humanum już teraz jest jedną z najgłośniejszych spraw dotyczących nadużyć na styku polityki, edukacji i biznesu w ostatnich latach.
Afera Collegium Humanum oraz zatrzymania CBA pokazują, jak poważne konsekwencje może mieć wykorzystywanie luk w systemie edukacyjnym do osiągania prywatnych korzyści. Śledztwo dotyka osób pełniących kluczowe funkcje publiczne i finansowe, co dodatkowo wzmacnia jego znaczenie. Najbliższe miesiące pokażą, czy działania CBA doprowadzą do kolejnych zatrzymań i aktów oskarżenia, a także czy sprawa przyczyni się do zmian w zasadach nadzoru nad uczelniami i nominacjami do spółek Skarbu Państwa.
