Sztuczna inteligencja zmienia rynek pracy. Pracownicy korzystają z niej prywatnie, ale nie w pracy
geralt/pixabay.com/pl

Sztuczna inteligencja zmienia rynek pracy. Pracownicy korzystają z niej prywatnie, ale nie w pracy

  • Data publikacji: 22.10.2025, 12:03

Sztuczna inteligencja coraz mocniej wkracza w życie codzienne, jednak wielu Polaków wciąż nie potrafi wykorzystać jej potencjału zawodowo. Choć aż 79 procent pracowników deklaruje korzystanie z narzędzi AI, tylko co czwarty używa ich w pracy. Eksperci wskazują, że wynika to z braku wiedzy, obaw przed zastąpieniem przez technologię oraz braku gotowych procesów w firmach.

Pracownicy chętnie korzystają z AI, ale głównie prywatnie

Z badania przeprowadzonego przez Minds & Roses dla Uczelni Łazarskiego wynika, że sztuczna inteligencja towarzyszy nam coraz częściej, lecz niekoniecznie w kontekście zawodowym. Aż 75 procent badanych przyznaje, że używa AI w życiu prywatnym – do nauki, planowania czy tworzenia treści. Jednak tylko 25 procent wykorzystuje sztuczną inteligencję w pracy.

 

Zdaniem ekspertów przyczyną może być niepewność co do zasad korzystania z AI w miejscu pracy. Wielu pracowników nie wie, czy może wykorzystywać takie narzędzia bez naruszania regulaminu firmy. Inni boją się, że pokażą w ten sposób, iż maszyna może ich zastąpić.

 

– Obawa przed utratą pracy jest realna, szczególnie wśród młodych osób wchodzących na rynek – tłumaczy dr Joanna Beck z Uczelni Łazarskiego. – Jednak sztuczna inteligencja w pracy nie powinna być traktowana jako zagrożenie, a raczej jako narzędzie wspierające.

AI przyspiesza zmiany na rynku pracy

Według raportu World Economic Forum „Future of Jobs Report 2025”, do końca dekady aż 40 procent obecnych umiejętności pracowników stanie się nieaktualne. W dużej mierze odpowiada za to dynamiczny rozwój technologii, w tym AI. Aż 86 procent pracodawców na świecie uważa, że w ciągu najbliższych pięciu lat sztuczna inteligencja w pracy stanie się kluczowa dla prowadzenia biznesu.

 

Z raportu NASK i Międzynarodowej Organizacji Pracy wynika, że nawet 5 milionów miejsc pracy w Polsce jest podatnych na wpływ generatywnej AI. Najbardziej narażone są zawody związane z powtarzalnymi zadaniami – obsługą maili, wprowadzaniem danych czy prostym copywritingiem.

 

Jednak eksperci podkreślają, że automatyzacja nie oznacza całkowitego zniknięcia tych zawodów. Raczej wymusi zmianę kompetencji i przesunięcie akcentu na bardziej kreatywne i analityczne umiejętności.

Kompetencje przyszłości – połączenie technologii i emocji

Eksperci są zgodni, że kompetencje przyszłości będą oparte na połączeniu umiejętności cyfrowych z tzw. kompetencjami miękkimi. Coraz większe znaczenie zyskuje elastyczność, kreatywność, empatia, myślenie krytyczne i gotowość do uczenia się przez całe życie.

 

– Trzeba rozumieć, jak współpracować ze sztuczną inteligencją, a nie tylko ją obsługiwać – podkreśla dr Beck. – Liczy się też inteligencja emocjonalna i odporność psychiczna, czyli zdolność do odnalezienia się w świecie, który zmienia się szybciej niż kiedykolwiek.

 

Według badań, przyszłość rynku pracy przyniesie też nowe zawody – doradców AI, specjalistów ds. etyki technologicznej czy trenerów uczących, jak efektywnie korzystać ze sztucznej inteligencji.

Firmy nie są jeszcze gotowe na rewolucję AI

Jak wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego, tylko 16 procent przedsiębiorstw w Polsce korzysta obecnie z rozwiązań sztucznej inteligencji, a 23 procent planuje ich wdrożenie. Z kolei aż 77 procent nie zamierza podejmować takich kroków, dopóki nie pojawi się wyraźna potrzeba biznesowa.

 

Eksperci z Minds & Roses wskazują, że barierą jest brak przygotowanych procedur oraz niepewność dotycząca zasad stosowania technologii. Pracownicy często nie wiedzą, jak bezpiecznie wdrożyć AI do codziennych zadań, a menedżerowie obawiają się utraty kontroli nad procesami.

 

– Rynek pracy musi się dostosować do nowej rzeczywistości. AI nie zniknie, więc firmy, które nauczą się z niej korzystać, zyskają przewagę – komentuje Konrad Siwiński z Minds & Roses.

Wyzwanie dla młodych i wielopokoleniowych zespołów

Pokolenie Z wchodzi na rynek pracy z dużą otwartością na nowe technologie, ale często z poczuciem niepewności. Młodzi ludzie obawiają się, że sztuczna inteligencja w pracy może zastąpić ich zanim zdobędą doświadczenie. Eksperci zwracają uwagę, że organizacje powinny inwestować w szkolenia i rozwój, aby pokazać, że ludzkie kompetencje są niezastąpione.

 

Z kolei wielopokoleniowe zespoły, łączące różne doświadczenia i podejścia do technologii, mogą być siłą napędową innowacji. Wymaga to jednak otwartości i chęci współpracy między pracownikami z różnych generacji.

 

Rozwój sztucznej inteligencji zmienia oblicze rynku pracy szybciej, niż wielu się spodziewało. Choć technologia budzi obawy, daje też ogromne możliwości – zarówno dla firm, jak i pracowników. Warunkiem jest jednak zdobycie kompetencji przyszłości, które pozwolą połączyć wiedzę technologiczną z ludzkimi umiejętnościami.

 

To właśnie ci, którzy nauczą się współpracować z AI, a nie rywalizować z nią, zyskają największą przewagę w nadchodzących latach.