NHL: noc dogrywek

  • Data publikacji: 26.02.2019, 11:29

Tampa Bay Lighting i Nashville Predators wygrały swoje spotkania dopiero po rzutach karnych. Dogrywka była potrzebna również w meczu Colorado Avalanche z Florida Panthers. 

 

Liderzy Konferencji Wschodniej - Tampa Bay Lighting - wygrali z Los Angeles Kings w rzutach karnych 3:2. Drużyna z LA, czyli najgorszy zespół na Zachodnie postawił twarde warunki Tampie, która na dodatek grała u siebie. Kings pokazali niesamowity pazur, odwracając w trzeciej tercji losy spotkania z 2:0 na 2:3 po golach Iafallo, Brodzinskiego i Wagnera. Goście nie cieszyli się jednak długo z prowadzenia, bo w 53. minucie wyrównującą bramkę zdobył J.T. Miller. Całą robotę przy tym trafieniu zrobił jednak asystent - Steven Stamkos - który przejął krążek pod bramką rywala i wystawił go jak na patelni Amerykaninowi. Seria rzutów karnych była niezwykle skuteczna, bo ponad połowa zawodników trafiła do siatki. Tampa jednak mogła po dwóch seriach drżeć o wynik, ponieważ swój strzał zmarnował Baryden Point, który zdobył w tym sezonie najwięcej goli dla swojego zespołu. Później jednak Kucherow i Hedman trafili, a po drugiej stronie Kempe i Brown przestrzelili i tym samym Błyskawice wygrywają swój dziewiąty mecz z rzędu!

 

Seria rzutów karnych potrzebna była również w meczu Nashville Predators z Edmonton Oilers. Goście niespodziewanie wyszli na prowadzenie już w 3. minucie, kiedy to do bramki w grze w osłabieniu trafił Leon Draisaitl. W drugiej tercji jednak Predators strzelili dwa gole i wyszli po raz pierwszy w spotkaniu na prowadzenie. W 49. minucie jednak Draisaitl po raz drugi trafił do siatki i wyrównał stan spotkania. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, więc potrzebna była seria rzutów karnych. W nich lepiej strzelali hokeiści z Nashville i tym samym to oni zaliczają kolejne zwycięstwo i wskakują na trzecie miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej.

 

Spotkanie Colorado Avalanche - Florida Panthers także nie rozstrzygnęło się w regulaminowym czasie gry. MEcz był bardzo wyrównany, Florida Panthers dwukrotnie musieli gonić wynik i w 52. minucie po bramce Hoffmana doprowadzili do dogrywki. Ta nie trwała długo, bo tylko 26 sekund. Tyle potrzebował Aaron Ekblad, który z bulika, bez przyjęcia, uderzył krążek tuż przy słupku, tym samym przechylając szalę zwycięstwa na stronę Panthers. 

 

Wyniki NHL:

 

New Jersey Devils - Montreal Canadiens 2:1 (1:0; 1:0; 0:1)

 

Toronto Maple Leafs - Buffalo Sabres 5:3 (0:1; 4:1; 1:1)

 

Tampa Bay Lightning - Los Angeles Kings 3:3 rzuty karne 3:2 (2:0; 0:0; 1:3; 0:0)

 

Nashville Predators - Edmonton Oilers 2:2 rzuty karne 2:1 (0:1; 2:0; 0:1; 0:0)

 

Colorado Avalanche - Florida Panthers 3:4 d. (0:0; 2:2; 1:1; 0:1)

 

Vancouver  Canucks - Anaheim Ducks 4:0 (2:0; 1:0: 1:0)