Serie A: Roma remisuje w Mediolanie

  • Data publikacji: 20.04.2019, 22:33

W przedostatnim spotkaniu 33. kolejki ligi włoskiej AS Roma podzieliła się punktami z Interem Mediolan. Rzymianie zeszli na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem, ale w drugiej połowie gospodarze dominowali na boisku i to Inter był bliższy zwycięstwa.

 

Dziś w Mediolanie odbył się pojedynek wagi ciężkiej w perspektywie boju o europejskie puchary. Dla Interu wygrana mogła oznaczać powiększenie przewagi nad goniącym je peletonem, a nawet zbliżenie się do wicelidera z Neapolu. AS Roma miała równie dużą motywację aby ze stolicy mody wywieźć jak najwięcej punktów, ponieważ wtedy mogłaby wyprzedzić w ligowej tabeli drugi zespół z Mediolanu – AC Milan. 

 

Goście odważniej rozpoczęli pierwszą odsłonę spotkania i już w szóstej minucie Samir Handanović musiał interweniować po strzale Edina Dzeko. Bośniak miał dobrą pozycję do oddania strzału, jednak uderzył zdecydowanie zbyt lekko. Antonio Mirante został zaproszony do interwencji chwilę później. Matteo Politano świetnie dośrodkował na głowę Lautaro Martineza, a piłka po jego uderzeniu została zatrzymana na linii bramkowej przez doświadczonego włoskiego golkipera. Początek spotkania mógł się podobać, piłka krążyła od jednego pola karnego pod drugie i to wszystko przy bardzo dobrym tempie gry obu zespołów. W 14. minucie oglądaliśmy pierwszą bramkę. Edin Dzeko zaliczył asystę, chociaż tak naprawdę całą pracę wykonał strzelec bramki – Stephan El Shaarawy. Egipcjanin zbiegł z lewego skrzydła na wysokość szesnastki, zamarkował strzał, czym zmylił obrońców gospodarzy i strzelił w długi róg bramki wyprowadzając Rzymian na prowadzenie. Handanović nie miał nic do powiedzenia przy tym precyzyjnym uderzeniu. Po zdobyciu bramki piłkarze Luciano Spallettiego nieco się cofnęli i przyjmowali Inter na własnej połowie czyhając na błąd i wyprowadzenie groźnej kontry. Ekipa Nerrazurrich zdawała się mieć jasno określoną taktykę na ten mecz. Przy niemal każdym ataku zawodnicy w niebiesko-czarnych koszulkach próbowali dośrodkowań w pole karne, jednak większość z nich nawet nie docierała do adresatów. Po okresie względnej dominacji Interu, mecz się wyrównał, jednak żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć dogodnej okazji do umieszczenia piłki w bramce rywali. W 40. minucie Marco Guida pokazał na jedenasty metr przed bramką Mirante, jednak chwilę później zmienił zdanie i wskazał na rzut wolny dla Romy. Była to słuszna decyzja, ponieważ w ciągu kilku sekund widzieliśmy dwa faule w polu karnym Rzymian i autorem pierwszego z nich był zawodnik Interu. Ostatnie minuty przed przerwą to kilka groźnych ataków gospodarzy. Najbliżej wyrównania byli w 42. minucie, kiedy tylko interwencja defensora Romy powstrzymała Kwadwo Asamoah przed wpakowaniem piłki do siatki. Pierwsza połowa zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem gości.

 

Początek drugiej połowy był zbliżony do obrazu gry sprzed przerwy. Inter utrzymywał się przy piłce, próbował dośrodkowań, ale pierwszą naprawdę groźną sytuację stworzyli przyjezdni. Lorenzo Pellegrini otrzymał dobre podanie w pole karne, jednak źle trafił w piłkę i poszybowała ona daleko od słupka. Inter dopiął swego w 61. minucie, kiedy to obrońcy Romy pogubili się przy dośrodkowaniu Danilo D’Ambrosio i Ivan Perišić uderzył piłkę głową z najbliższej odległości, czym doprowadził do remisu 1:1. Bramka nie przyniosła zmiany w grze obu drużyn i nadal to gospodarze rządzili na boisku. Doskonałą okazję na przypieczętowanie tej przewagi miał w 69. minucie Lautaro Martinez. Argentyńczyk dobrze oswobodził się spod krycia obrońców i oddał strzał z pierwszej piłki z okolicy jedenastego metra, niestety piłka poszybowała ponad poprzeczką bramki Mirante. Podopieczni Claudio Ranieriego z minuty na minutę mieli coraz większe problemy z konstruowaniem akcji i coraz częściej gubili się przy atakach Nerrazzurich. W Interze szwankowało wykończenie. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry niespodziewanie to Roma mogła rozstrzygnąć pojedynek na swoją korzyść i wywieźć z Mediolanu komplet punktów. Tak się jednak nie stało, ponieważ Samir Handanović popisał się wspaniałym refleksem i obronił groźny strzał Aleksandara Koralova. Remis nie satysfakcjonował żadnej z drużyn, jednak to piłkarze Interu mogą czuć większy niedosyt po tym spotkaniu.

 

 

Inter – AS Roma 1:1 (0:1)

 

Bramki: 61’ Perišić - El Shaarawy 14’

 

Inter: Handanovič – D'Ambrosio, de Vrij, Škriniar, Asamoah – Vecino, Valero – Politano (84’ Politano), Nainggolan (54’ Icardi), Perišić – Martínez (79’ Mario)

 

AS Roma: Mirante – Florenzi, Manolás, Fazio, Kolarov – Cristante, N´Zonzi – Ünder (46’ Zaniolo), Pellegrini (Kluivert), El Shaarawy – Džeko

 

Żółte kartki: Vecino – Cristante, Zaniolo

 

Sędziował: Marco Guida