John Singleton w śpiączce

Kilka dni temu reżyser doznał poważnego udaru. Skutki okazały się poważniejsze niż pierwotnie przypuszczano.

Portal TMZ donosi, iż dramat Johna Singletona zaczął się po jego niedawnym powrocie z wakacji na Kostaryce. Reżyser, mając pewne problemy z nogami, udał się do Cedars-Sinai Medical Center w Los Angeles, gdzie w środę doznał udaru. Rodzina początkowo oceniła udar jako łagodny. Jednak powikłania są poważniejsze. Shelia Ward, matka filmowca złożyła w czwartek dokumenty sądowe, z których wynika, iż ten zapadł w śpiączkę. Oznajmiła, iż syn nie jest w stanie właściwie zaspokoić swoich osobistych potrzeb w zakresie zdrowia fizycznego, jedzenia, odzieży lub schronienia. Ponadto reżyser w momencie doznania udaru mózgu był zaangażowany w kilka projektów biznesowych i miał zamiar podpisać lukratywne porozumienie ugodowe. Ward prosi wymiar sprawiedliwości m.in. o uprawnienie jej do załatwienia spraw biznesowych reżysera.

51-letni John Singleton był pierwszym czarnoskórym filmowcem nominowanym do Oscara w kategorii "najlepszy reżyser". Do jego najbardziej znanych produkcji należą Chłopaki z sąsiedztwa, Poetic Justice czy Za szybcy, za wściekli.