Rok bez Kory. Powstaną filmy o wokalistce

Kiedy wszyscy w Polsce obserwowali całkowite zaćmienie Księżyca, jedna z najważniejszych polskich piosenkarek umierała w otoczeniu swojej rodziny. Od dokładnie roku nie ma pośród nas Olgi Jackowskiej, szerzej znanej jako Kora. Potwierdzono, że powstaną dwa filmy o wokalistce zespołu Maanam.

Kora odeszła wczesnym rankiem 28 lipca 2018 roku po walce z nowotworem. Pochowano ją na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie, gdzie zebrały się tysiące fanów. Jak powiedział Wojciech Mann podczas uroczystości pogrzebowych - nie ma sensu przybliżać jej twórczości, ponieważ każdy prędzej czy później miał z nią styczność. Każdy jest w stanie zaśpiewać przynajmniej jeden z hitów Maanam. Z drugiej strony Kamil Sipowicz potwierdził w wywiadzie dla magazynu Viva!, że życiorys Kory zostanie przeniesiony na ekran. Sam pomysł nie jest nowy, lecz śmierć wokalistki istotnie przyspieszyła prace nad scenariuszem. W sumie mają powstać dwa filmy - fabularny i dokumentalny.

Na ten moment nie ma oficjalnych doniesień ws. wyboru aktorki, która wcieliłaby się w Korę w filmie fabularnym, lecz spekuluje się, że rola mogłaby przypaść Oldze Bołądź lub Magdalenie Cieleckiej. Kamil Sipowicz komentuje:

- Padają różne propozycje, ale nie będę wymieniał konkretnych nazwisk. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby ktokolwiek mógł zagrać Korę. To musi być bardzo dobra aktorka, jakaś szamanka.