Zakopianka: zderzenie autokaru przewożącego dzieci z Warszawy z ciężarówką

Od rana do godziny 23 w nocy trwała akcja ratunkowa na Zakopiance w małopolskim Tenczynie (między Lubniem a Rabką Zdrojem). Autobus przewożący grupę uczniów VII klasy Szkoły Podstawowej nr 261 im. Stanisława Kostki Potockiego w warszawskim Wilanowie zderzył się z ciężarówką i samochodem osobowym. Wskutek wypadku rannych zostało 49 osób, cztery z nich są w stanie ciężkim. Do wieczora ze szpitali wypisanych zostało 16 osób. Po godz. 23:00 droga została odblokowana.

 

Lotnicze Pogotowie Ratunkowe informacje o wypadku otrzymało o godzinie 10.46. Ktoś poinformował o tym, że na Zakopiance doszło do zderzenia ciężarówki, autobusu i samochodu osobowego. 

 

Akcję ratunkową koordynowało centrum dyspozytorskie Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego. 34 osoby zostały przewiezione do dziewięciu szpitali w Krakowie, Limanowej, Nowym Targu, Myślenicach, Suchej Beskidzkiej oraz w Katowicach. Najciężej ranny jest kierowca ciężarówki. W ciężkim stanie jest też kierowca autobusu oraz jedno dziecko. 

 

W transportowaniu rannych do szpitali uczestniczyło pięć śmigłowców LPR i jeden śmigłowiec wojskowy oraz 11 karetek. W akcji brało też udział wiele jednostek straży pożarnej. Dwie osoby z samochodu osobowego i ciężarowego były wycinane przez straż.

 

Wieczorem, sprzed szkoły w Lubniu, gdzie ulokowano dzieci, które nie odniosły poważniejszych obrażeń, wyjechały pierwsze busy. Przetransportowały one młodych ludzi do Krakowa, skąd pociągiem - w przeznaczonym tylko dla nich wagonie - pojadą do Warszawy. 

 

Policja, Inspekcja Transportu Drogowego oraz prokurator analizują zdarzenie. Zabezpieczono m.in. tachografy z pojazdów.

 

Działa specjalna Infolinia uruchomiona przez Powiatowe Centrum Kryzysowe w Myślenicach: 12 272 90 22

 

W Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego uruchomiono infolinię dotyczącą osób poszkodowanych i przewiezionych do szpitali: 12 392 11 15.

 

Autokarem jechały dzieci wracające z Zakopanego do Warszawy. Miały po drodze zwiedzić Kraków, a potem wrócić do stolicy.

 

W sumie na Zieloną Szkołę do Kacwina koło Zakopanego pojechało 107 dzieci z klasy drugiej, piątej i siódmej ze szkoły podstawowej nr 261 im. Stanisława Kostki Potockiego w warszawskim Wilanowie. Zajmowało się nimi dziewięcioro opiekunów.

 

Kilkanastu uczniów jechało w busie, który poruszał się tuż za autokarem uszkodzonym w Tenczynie. Kolejna grupa - kilkudziesięciu uczniów - jechała drugim autokarem, inną trasą. 

 

Władze Krakowa włączyły się w pomoc dla poszkodowanych. Wydano specjalny komunikat:

- Pomocy udzielą psychologowie z poradni psychologiczno-pedagogicznej nr 4. Dla rodziców poszkodowanych dzieci przygotowano 30 miejsc noclegowych w bursie nr 1 i siedem miejsc w szkolnym schronisku młodzieżowym przy ulicy Sokolskiej. Gotowy na przyjęcie rodziców jest również internat Zespołu Szkół Łączności.

 

Według naszych, niepotwierdzonych, informacji doszło do zderzenia czołowego ciężarówki z autokarem. Z informacji świadków wynika, że kierujący samochodem osobowym, mercedesem, tzw. "beczką", wyprzedzał na łuku autokar z dziećmi. Kierowca ciężarówki, aby uniknąć z nim zderzenia, wjechał na przeciwległy pas, prosto w nadjeżdżający autokar. Następnie wjechał w nich samochód osobowy. Na skutek zderzenia czołowego autokar i ciężarówka spadły ze skarpy. 

 

Na miejscu jako pierwsi byli strażacy ochotnicy i okoliczni mieszkańcy.

 

- To był jeden przeraźliwy krzyk dzieci. I kierowcy w tragicznym stanie. Jeden i drugi zablokowany. Pożar w początkowej fazie był w autobusie. Ropa też z tira wyleciała, jak z kranu - relacjonował jeden ze świadków w rozmowie z TVN24.

 

Na miejsce wypadku udała się dyrekcja szkoły i burmistrz dzielnicy Warszawa-Wilanów. W drogę ruszyła też część rodziców. Jak zapewniał dziś wiceburmistrz, dzieci zostaną objęte opieką psychologiczną również po powrocie do Warszawy.